Podatek od mieszkań. Oto jakie podwyżki może zafundować twoje miasto

Jak informuje Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl, pod koniec tego roku miliony właścicieli domów i mieszkań otrzymają z gmin informacje o wysokości podatku od nieruchomości na 2025 r. W Monitorze Polskim ukazało się obwieszczenie ministra finansów "w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych na rok 2025". 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przykładowo, dla budynków mieszkalnych maksymalna stawka podatku wzrośnie z 1,15 zł do 1,19 zł za mkw., a dla gruntów pod budynkami – z 0,71 zł do 0,73 zł za mkw. To jednak niewielka podwyżka w porównaniu z tegoroczną, która wynosiła 15-16 proc. Jest to efekt niższej inflacji, która spowodowała, że dopuszczalna waloryzacja podatku od nieruchomości wyniesie tylko około 3 proc.

Dla właściciela 200-metrowego domu na działce o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych oznacza to konieczność zapłacenia podatku w wysokości 968 zł, czyli o 28 zł więcej niż w bieżącym roku.

Dobra wiadomość dla posiadaczy miejsc garażowych

– Ale mamy też dobrą wiadomość. Dużo niższy podatek od nieruchomości zapłaci w przyszłym roku część posiadaczy miejsc garażowych – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.

I wyjaśnia, że obecnie wysokość stawki podatku zależy od statusu prawnego miejsca garażowego. Jeżeli jest ono przedmiotem odrębnej własności, wówczas podlega opodatkowaniu stawką właściwą dla budynków "pozostałych" – w 2024 r. nie przekracza ona 11,17 zł za mkw. Natomiast jeśli miejsce postojowe jest przynależnością mieszkania, opodatkowane jest stawką właściwą dla budynków mieszkalnych. Tak więc w tym pierwszym przypadku stawka podatku może być dziesięciokrotnie wyższa. 

Od 2025 r. wszystkie miejsca garażowe będą opodatkowane jednolitą stawką 1,19 zł za metr kwadratowy, niezależnie od ich statusu prawnego. Jest to wynik wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował różnicowanie stawek podatku od nieruchomości dla posiadaczy miejsc garażowych w budynkach wielorodzinnych. Trybunał odroczył wprowadzenie tej zasady o rok, co oznacza, że zmiana wejdzie w życie dopiero w 2025 r.

Ekspert podkreśla, że podatek od nieruchomości jest jednym z podatków lokalnych, co oznacza, że stanowi źródło dochodów gmin, a nie budżetu państwa. To gminy decydują o ostatecznej wysokości stawek, choć nie mogą przekroczyć maksymalnych limitów ogłoszonych przez ministra finansów.

Większość gmin podnosi stawki do maksymalnych wartości, ale niektóre miasta, takie jak Opole, Kielce, Rzeszów, Gorzów Wielkopolski, Toruń i Zielona Góra, zdecydowały się na niższe stawki. Władze Kielc i Opola zrezygnowały z podwyżek w bieżącym roku.

Czy podobnie będzie w 2025 r.? 

Jak wyjaśnia ekspert portalu GetHome.pl, najbliższych miesiącach radni będą podejmować uchwały dotyczące wysokości stawek na 2025 r. W miastach, gdzie obecne stawki są niższe od maksymalnych, podwyżki mogą przekroczyć 3 proc. Na przykład w Kielcach teoretycznie mogą wynieść nawet 44 proc.

– Gminy potrzebują coraz więcej pieniędzy na zaspokojenie rosnących potrzeb. Prostym sposobem na łatanie dziury w finansach jest podniesienie podatku – przyznaje ekspert portalu GetHome.pl.