Podkarpackie/ Sejmowa komisja o budowie zbiornika na Wisłoce

Budową zbiornika wodnego Kąty-Myscowa zajmowali się w piątek posłowie podczas wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w Komborni k. Krosna (Podkarpackie). Wcześniej odwiedzili miejsce planowanej inwestycji.

"Chcieliśmy się zapoznać ze wszystkimi pracami które do tej pory były przeprowadzone, ale też z podejściem rządu do realizacji tej inwestycji w przyszłości" - powiedział przewodniczący komisji Stanisław Gawłowski.

Zbiornik ma powstać na rzece Wisłoce w Beskidzie Niskim; ma chronić położone w zlewni tej rzeki m.in. Jasło, Mielec i Dębice przed powodziami oraz niedoborami wody w okresie susz. Koszt inwestycji ma wynieść ok 1 mld zł.

"W tej chwili trwa procedura środowiskowa; wykonywane są kolejne raporty oddziaływania na środowisko. W przyszłym roku, mam nadzieję, że będzie wydana decyzja środowiska. Natomiast po niej praktycznie będzie można przystąpić do pierwszych prac" - powiedział wiceminister środowiska Mariusz Gajda.

W jego ocenie, "jeśli będzie zapewnione finansowanie, to budowa powinna potrwać nie dłużej niż cztery-pięć lat".

Wiceminister Gajda przypomniał, że inicjatorem budowy zbiornika na Wisłoce w Kątach-Myscowej był w 1919 r. Gabriel Narutowicz; inżynier hydrotechnik, pierwszy prezydent RP.

Wisłoka, której zlewnia pokrywa ok. 1/5 powierzchni woj. podkarpackiego, stwarza największe zagrożenie powodziowe w regionie.

Podczas powodzi w 2010 r. spośród 1,3 mld zł strat w regionie aż 0,5 mld zł stanowiły szkody wyrządzone w 29 gminach w zlewni Wisłoki. Zalanych wtedy zostało 174 miejscowości, 3,4 tys. gospodarstw, a ucierpiało blisko 12 tys. osób. Takich powodzi w obecnym stuleciu było kilka.

Zastępca przewodniczącego komisji posłanka Anna Paluch zwróciła uwagę, w ciągu ostatnich kilkunastu lat szkody wyrządzone przez powódź były prawie trzykrotnie wyższe niż zakładane koszty inwestycji.

Zbiornik w Kątach - Myscowej ma także zapewnić zaopatrzenie w wodę mieszkańców w trakcie suszy. Kłopoty z zaopatrzeniem w wodę w ostatnich latach pojawiły się kilkakrotnie, m.in. w Jaśle.

Na konieczność budowy zbiornika uwagę zwracali także zaproszeni na posiedzenie komisji wojwoda podkarpacki Ewa Leniart, marszałek woj. podkarpackiego Władysław Ortyl oraz wójtowie i burmistrzowie zainteresowanych gmin.

Dezyderat w tej sprawie posłowie podejmą na jednym z najbliższych posiedzeń komisji.

O konieczności budowy zbiornika Kąty-Myscowa na Wisłoce mówi się na Podkarpaciu od blisko pół wieku. Jak wynika z przygotowanego już projektu tej inwestycji, pojemność zbiornika wyniesie 65,5 mln m sześc. Maksymalna powierzchnia zalewu przy maksymalnym poziomie piętrzenia ma wynieść 427 ha.

Zbiornik ma być zlokalizowany w Beskidzie Niskim na terenie powiatu jasielskiego. Obszar zbiornika rozciągać się będzie od wsi Kąty w gminie Nowy Żmigród, przez wieś Myscowa, do wsi Polany w gminie Krempna. Górna część zbiornika przylegać będzie do Magurskiego Parku Narodowego.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)