Podlaskie/ Protest rolników ws. wycen za ziemię pod obwodnicę Augustowa (aktl.)
#
dochodzi informacja o zakończeniu protestu iszerszy background
#
07.10.2014 14:50
07.10. Białystok (PAP) - Rolnicy niezadowoleni z wycen gruntów wywłaszczonych pod budowę obwodnicy Augustowa (Podlaskie) protestowali we wtorek w tym mieście. Ich zdaniem kwoty zaproponowane przez państwo za ziemię są zbyt niskie. Domagają się ponownych wycen.
W proteście wzięło udział około 80 osób. Rolnicy przeszli przez miasto główną ulicą, doszli do budowanej obwodnicy i wrócili do miasta - poinformował PAP Paweł Jakubiak z augustowskiej policji. Akcja - w ocenie policji - przebiegła spokojnie.
Nie był to pierwszy protest rolników z gmin Augustów i Raczki związany z wycenami gruntów pod augustowską obwodnicę. Protesty rozpoczęły się wiosną 2013 r. Rolnicy organizowali nawet blokady dróg. Kolejny protest ma się odbyć w dniu otwarcia obwodnicy - powiedział PAP Jakub Barszczewski z komitetu protestacyjnego.
"Rzeczoznawca do wymiany", "Obwodnica zbudowana na naszej krzywdzie. Zabraliście nam ziemię... Zabierzemy wam posady. Wybory 2014", "Obwodnica Augustowa, absurdalna lokalizacja, bezprawne wywłaszczenie, upokarzające odszkodowanie" - takie hasła widniały na transparentach niesionych we wtorek przez protestujących.
Michał Szczepański z komitetu protestacyjnego powiedział PAP, że w ostatnim czasie ośmiu osobom trzykrotnie zwiększono wyceny za przejęte grunty, sześć z nich już dostało pieniądze. Rolnicy wciąż zarzucają urzędnikom nieprawidłowe wyceny, błędy w operatach szacunkowych. Według Szczepańskiego wciąż niezadowolonych jest ok. 180 rolników.
Obwodnica Augustowa będzie miała blisko 35 kilometrów długości. Oficjalnie ma być oddana do użytku jeszcze tej jesieni. Jej budowy w wielu protestach i blokadach dróg od wielu lat domagali się mieszkańcy Augustowa, którzy chcą wyprowadzenia uciążliwego ruchu tirów za miasto. Pod inwestycję wywłaszczono ok. 900 działek. Protestujący argumentowali wcześniej, że niektórym z nich grunty wyceniono poniżej 40 tys. zł za hektar, a za grunty tej samej klasy inni otrzymali po 150 tys. zł.
Podlaski Urząd Wojewódzki przypominał, że z blisko 500 wydanych w sprawie augustowskiej obwodnicy decyzji wywłaszczeniowych, trzy czwarte zostało zaakceptowanych przez właścicieli przejmowanej pod inwestycję ziemi. Ludzie dostali pieniądze. 133 decyzje były zaskarżone do ministerstwa infrastruktury i rozwoju. 13 z nich zostało uchylonych i było rozpatrywanych ponownie. 9 z 13 tych spraw poprowadził inny rzeczoznawca (wyłoniony w przetargu).
Obwodnicę buduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku. Urząd wojewódzki wydawał decyzje odszkodowawcze za przejęte pod budowę nieruchomości. Wysokość odszkodowań ustalał wybrany w przetargu rzeczoznawca. Niezadowoleni z wycen mogli się odwoływać do ministerstwa i dalej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Gaweł w sadzie administracyjnym jest 67 spraw. "Jest to jedyna droga dochodzenia roszczeń wytyczona przepisami kodeksu postępowania administracyjnego" - podkreśliła Gaweł.
Po spotkaniu protestujących rolników z wojewodą podlaskim i przedstawicielem ministerstwa infrastruktury w marcu 2014 r. zdecydowano - w porozumieniu z protestującymi - że jedna ze spornych spraw (nie było jeszcze wydanej decyzji) zostanie skierowana przez wojewodę do Komisji Arbitrażowej przy Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych. Również ministerstwo skierowało do arbitrażu jeden, inny operat szacunkowy. Gaweł poinformowała, że w połowie września Komisja Arbitrażowa w sprawie wysłanej przez wojewodę oceniła, że badana wycena nie zawierała błędów i była prawidłowo wykonana.
Od końca sierpnia br. prokuratura bada sprawę dwóch gminnych dokumentów zbiorczych dotyczących ok. 200 działek, na podstawie których rzeczoznawca dokonywał wycen. Dokumenty zawierają sprzeczne informacje dotyczące przeznaczenia działek. W jednym zaświadczeniu działka jest traktowana jedynie jako grunt rolny, zaś w drugim ta sama nieruchomość jest przeznaczona pod zabudowę - wyjaśniała prokuratura.
Urząd wojewódzki zabiega o opinie rzeczoznawców i naukowców w kwestii, czy uzupełnienie zaświadczeń o konkretne sformułowania może mieć wpływ na wysokość wycen. Z kilku już posiadanych wynika, że nie.