Podlaskie/ Trzy firmy chętne do bycia operatorem sieci szerokopasmowej

Te firmy to: Operator WSS sp. z o.o. z Poznania, Fonlar sp. z o.o. z Wrocławia oraz Podlaskie Sieci Szerokopasmowe sp. z o.o. z Warszawy - podaje urząd marszałkowski w swoim Biuletynie Informacji Publicznej.

Otwarcia ofert dokonano w poniedziałek. Do końca tygodnia potrwa sprawdzanie złożonych oferty pod względem formalnym. Po tej weryfikacji firmy będą zapraszane do negocjacji - poinformowała w środę PAP dyrektor departamentu społeczeństwa informacyjnego w urzędzie marszałkowskim Agnieszka Aleksiejczuk. Nie chciała podać, kiedy postępowanie zostanie zakończone. Podkreśliła, że będzie to m.in. zależało od tego jak będą przebiegać negocjacje. Być może jeszcze w marcu lub kwietniu, po negocjacjach podmioty będą zaproszone do złożenia już konkretnej oferty.

Przetarg na operatora sieci ( trzeci, bo dwa poprzednie nie przyniosły rozstrzygnięcia-PAP) - urząd marszałkowski w Białymstoku ogłosił pod koniec stycznia. Dotyczy zawarcia koncesji z operatorem zbudowanej sieci szerokopasmowej, któremu zostanie powierzona eksploatacja sieci. Podlaska sieć szerokopasmowa, podobnie jak tego typu infrastruktura w czterech innych województwach ( warmińsko-mazurskim, świętokrzyskim, lubelskim i podkarpackim) powstała dzięki dotacjom z UE z programu Rozwój Polski Wschodniej na lata 2007-2013. Podlaskie miało na ten cel z UE 246 mln zł, co stanowiło 95 proc. kosztów przedsięwzięcia, resztę dokładał samorząd województwa.

W Podlaskiem powstało ponad 1,8 tys. km sieci tzw. szkieletowo-dystrybucyjnej, która stanowi bazę dla mniejszych operatorów, firm telekomunikacyjnych, które mogą dostarczać internet bezpośrednio do odbiorców. Projekt zakończono z końcem 2015 r. W jego ramach przeszkolono również ponad 1,4 tys. osób w 129 miejscowościach w regionie.

Agnieszka Aleksiejczuk informowała pod koniec stycznia radnych sejmiku województwa podlaskiego, że do podlaskiej sieci szerokopasmowej jest podłączonych testowo siedmiu operatorów, z powodu braku operatora sieci, usługi nie mogą być jeszcze sprzedawane komercyjnie. Łącznie pod koniec stycznia było zawartych ok. 20 testowych umów.