Trwa ładowanie...

Podróże zagraniczne posłów. Wydaliśmy na nie niemal 3 miliony złotych

2,8 miliona złotych kosztowały 582 delegacje zagraniczne, w które wybrali się w 2017 roku polscy posłowie. Najwięcej kosztowała nas podróż trójki posłów do Australii na forum astronautyczne. Najczęściej za granicę wylatywał zaś jeden z posłów Kukiz'15.

Podróże zagraniczne posłów. Wydaliśmy na nie niemal 3 miliony złotychŹródło: East News, fot: East News
d1kv2ju
d1kv2ju

Delegacje polskich posłów prześwietlił w środę portal oko.press. Jak czytamy w serwisie, najdroższa w ubiegłym roku okazała się australijska podróż posłów Jerzego Materny i Kazimierza Matusznego z PiS i Pawła Pudłowskiego z Nowoczesnej.

Ośmiodniowa delegacja, w ramach której posłowie brali udział w Dniu Parlamentarnym podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego, kosztowała niemal 90 tys. zł. Daje to prawie 29 tys. zł na głowę.

Druga najdroższa (pod względem kosztów na osobę) była podróż poseł Krystyny Pawłowicz (PiS) do USA i Kanady, gdzie poleciała na zaproszenie Prezesa Rady Dziedzictwa Narodowego Polonii Amerykańskiej. Kosztowało to 27,4 tys. zł. Pawłowicz nie oszczędzała też na locie na Światowy Szczyt Kobiet w Tokio, za który zapłaciliśmy 23,3 tys. zł - to szósta najdroższa delegacja pod względem kosztów na osobę. Wybrała wtedy biznes klasę, podczas gdy inne posłanki, które wybrały się na szczyt, zadowoliły się skromniejszymi warunkami podróży.

Zobacz też: Oświadczenia majątkowe posłów. Oto zarobki politycznych liderów

Na miejscu trzecim są Jan Łopata (PSL) i Sławomir Nitras (PO), którzy polecieli do Mongolii i Chin jako obserwatorzy wyborów prezydenckich (za podroż trzeba było zapłacić po 27 tys. zł na osobę). Na czwartym - delegacja Piotra Apela z Kukiz'15, który w Filadelfii brał udział w posiedzeniu komisji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO (26,2 tys. zł). Na piątym zaś - wyjazd Marka Opioły do Waszyngtonu, również na posiedzenie komisji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Zapłaciliśmy za to 100 zł mniej niż w przypadku Apela.

d1kv2ju

Podróże tego ostatniego kosztowały zresztą budżet państwa najwięcej. Apel wylatał w sumie 90 tys. zł, biorąc udział w 11 delegacjach.

Najwięcej delegacji, bo 22, miał jednak poseł Killion Munyama z PO - jego podróże były jednak tańsze - trzeba było za nie zapłacić 66,7 tys. zł

Kosztowna, ale obejmująca znacznie więcej uczestników, była podróż 13 parlamentarzystów do Turcji. Za 76 tys. zł posłowie z PiS, PO i Nowoczesnej polecieli w listopadzie ubiegłego roku do kurortu Antalya, gdzie rozegrali mecz w ramach Parlamentarnego Turnieju Piłki Nożnej.

Jak podsumowuje oko.press, w ubiegłym roku poselskich delegacji było mniej o niemal 100. Wydatki zmalały jednak nieznacznie.

d1kv2ju
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kv2ju