Pogorszenie nastrojów

Wczoraj rynek nie był w stanie kontynuować piątkowej zwyżki. Notowania indeksu S&P500 utknęły w wąskim zakresie. Nastąpiło kilka prób przebicia poziomu 1140, ale oczekująca podaż była bardzo silna. Wolumen handlu był ponownie bardzo niski, poniżej 1 miliarda akcji.

09.03.2010 12:23

Piątkowa miażdżąca przewaga wolumenowa spółek rosnących nad spadającymi nie była już powtórzona, co może sugerować, że mieliśmy do czynienia z przynajmniej chwilowym przesileniem. Dzisiaj nastroje w handlu europejskim są nieco gorsze, ale na razie wygląda to na korekcyjne osuwanie z braku jakichkolwiek impulsów do dalszych wzrostów. Rynek jest wykupiony i znajduje się blisko istotnych oporów technicznych. Gorsze nastroje na giełdach wpływają na ceny surowców. Zniżkują metale szlachetne, najsilniej pallad o blisko 3%. Ciekawą formację techniczną widać na wykresach cen miedzi. Kontrakty trzykrotnie próbowały sforsować strefę oporu przy poziomie 345 centów za funta. Teraz rynek wybija się dołem z formacji trójkąta. Zwiększona awersja do ryzyka umacnia dolara amerykańskiego i wpływa negatywnie na notowania walut z rynków wschodzących. Osłabiają się rand afrykański, lira turecka, forint węgierski i polski złoty. Spadają rentowności obligacji amerykańskich. Kluczowe będzie teraz zachowanie rynków po otwarciu
sesji na giełdzie amerykańskiej. Pogłębienie spadków indeksów może oznaczać, że piątkowy entuzjazm po danych z rynku pracy wyznaczył szczyt notowań i rynek powróci do szerokiego trendu bocznego. Najbliższym wsparciem na S&P500 będzie 1125.

EURPLN
Słabsze zachowanie rynków globalnych wywołało realizację zysków na złotym. Tak jak pisaliśmy we wczorajszym raporcie, prawdopodobny zakres korekty to strefa 3,92-3,93. Zasięg wynika z zakresu poprzedniej większej korekty w trwającym impulsie spadkowym. Przekroczenie strefy 3,92-3,93 zwiększy prawdopodobieństwo większego osłabienia w kierunku 4,00-4,01. Przy praktycznie pustym kalendarium danych makro rynek będzie reagował na zachowanie eurodolara oraz głównego barometru nastrojów - indeks S&P500. Należy zwrócić uwagę czy złoty zdoła się umocnić w godzinach popołudniowych. Jeśli, nie to prawdopodobnie jutro zobaczymy wyższe poziomy.

EURUSD
Pogorszenie nastrojów na rynkach zwiększa popyt na dolara amerykańskiego, który umacnia się dzisiaj do większości waluty. Zakres wahań na EURUSD pozostaje wąski, co świadczy o niezdecydowaniu rynku. Negatywnym sygnałem dla euro jest to, że kolejny raz nie było "pociągnięcia" przy wzrostach. Wyższe poziomy są najwyraźniej wykorzystywane do otwierania pozycji krótkich. W takiej sytuacji wystarczy, że pojawi się kolejny katalizator aby rynek wznowił trend spadkowy lub przynajmniej spróbował przebić minimum w strefie 1,3430-40. Scenariusz podejścia pod 1,38 jest jednak nadal możliwy. Impuls pojawi się być może dopiero pod koniec tygodnia przy okazji publikacji danych o sprzedaży detalicznej z USA. Główny trend pozostaje spadkowy.

GBPUSD
Brytyjski deficyt handlowy nieoczekiwanie wzrósł do blisko 4 miliardów funtów w styczniu, a deficyt w obrocie towarowym wzrósł do blisko 8 miliardów funtów, co jest najwyższym poziomem od sierpnia 2008. Znamienny jest równoczesny spadek importu (o 1.6%) i w szczególności spadek eksportu o 6.9%. Funtdolar spadał już przed publikacją tych danych, a po publikacji spadek jeszcze się pogłębił w kierunku 61,80% zniesienia fibo ostatniego ruchu wzrostowego. Przy tym poziomie rynek może próbować się odbić w oczekiwaniu na jutrzejsze dane o produkcji przemysłowej, które również powinny wywołać silny ruch. Najbliższym oporem będzie poranne maksimum przy 1,5026. Na notowaniach funtach może ciążyć dzisiejszy artykuł w Wall Street Journal o ratingach brytyjskich banków ("Moody's Says U.K. Banks' Ratings Lose Their Crutch")
USDJPY
Zwiększona awersja do ryzyka przekłada się na umocnienie japońskiego jena w relacji do większości walut. USDJPY cofnął się ponownie pod poziom 90 jenów za dolara, a EURJPY wrócił poniżej 122 jenów za euro. Spadek na eurojenie zniósł już większość wzrostowego impulsu z piątku, ale notowania pozostają powyżej górnego zakresu poprzedniej konsolidacji. W przypadku ewentualnej poprawy nastrojów po otwarciu w USA rynek może odreagować poranne spadki. Powrót poniżej 121 całkowicie zaneguje ruch wzrostowy. Jen pozostanie wrażliwy na zmiany nastrojów na rynkach.

Autor: Wojciech Smoleński

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)