Pogorszenie sentymentu
Tydzień rozpoczyna się nerwowo na rynkach, ale nie ma jeszcze sygnałów powrotu do spadków. Zakres wzrostowej korekty na S&P500 zrównał się z podobną korektą z przełomu października i listopada.
Realizacja zysków z ostatniego kilkudniowego rajdu wzrostowego może przełożyć się na ponowny test kluczowego poziomu 840. Niepokojącym sygnałem dla giełd jest ponowne rozszerzenie się spreadów na rynku kredytowym.
Pogorszenie się sentymentu na rynkach wpływa w tradycyjny sposób na waluty. Od piątku dolar i jen umacniają się do większości walut. W tym tygodniu w centrum uwagi będą decyzje banków centralnych dotyczące stóp procentowych. We wtorek obniżał stopy będzie Bank Australii, w środę RBNZ, a w czwartek Bank Anglii i EBC.
Dzisiejsze dane ISM z sektora produkcyjnego będą prawdopodobnie gorsze od oczekiwań, podobnie jak dane PMI ze strefy euro. Będzie to miało wpływ na dolara o ile na dane zareagują giełdy. W środę publikowane będą dane PMI dla usług, sprzedaż detaliczna ze strefy euro, oraz ISM z sektora usług w USA. Dane te mogą wpłynąć ujemnie na sentyment na rynkach. W piątek w centrum uwagi będzie miesięczny raport z rynku pracy, który najprawdopodobniej pokaże wzrost stopy bezrobocia do 6,8% oraz dużą redukcję miejsc pracy.
Coraz więcej wskazuje na to, że kryzys gospodarczy rozlewa się na cały świat. Dane z Rosji i z Chin pokazały bardzo duży spadek produkcji przemysłowej. Walut z rynków wschodzących znalazły się ponownie pod presją sprzedających. Sentyment do złotego również pogarsza się, a EURPLN niebezpiecznie zbliża się do bariery 3,90.
EURPLN
Złoty od rana się osłabia ze względu na gorszy sentyment na rynkach. Prognoza inflacji Ministerstwa Finansów (3,8%) okazała się zgodna z oczekiwaniami i nie będzie miała wpływu na notowania. Utrzymanie się kursu EURPLN powyżej 3,73 - 38,2% zniesienia fibo - sygnalizuje słabość złotego. W najbliższych dniach złoty powinien poruszać się za notowaniami dolara. Zmienność implikowana opcji w ostatnich dniach nieco spadła, ale nadal jest na wysokim poziomie.
EURUSD
Dane PMI ze strefy euro okazały się ponownie gorsze od oczekiwań. Na rynek zaczynają napływać dane pokazujące stan spustoszenia gospodarczego, które nastąpiło w wyniku kryzysu finansowego. Euro pozostaje od piątku pod presją. Nieudana obrona poziomu 1,28 jest sygnałem sprzedaży EURUSD, a najbliższym celem spadków może być 76,4% zniesienie fibo przy 1,2577. W czwartek decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie EBC - rynek oczekuje obniżki o 50 punktów bazowych. EBC może zaskoczyć rynek bardziej zdecydowanym cięciem.
GBPUSD
Od piątku funt traci gwałtownie do dolara schodząc ponownie poniżej 1,52. Dzisiejsze dane PMI dla przemysłu okazały się gorsze od oczekiwań (34.4 vs. 39.7). Do czwartkowej decyzji Banku Anglii w sprawie stóp procentowych funt może być pod presją. Rynek oczekuje kolejnej agresywnej obniżki stóp nawet o 100 punktów bazowych. Najbliższym oporem na GBPUSD będzie 1,53, a wsparciem 1,50.
USDJPY
Jen konsekwentnie umacnia się do większości walut. Sentyment na rynkach pozostaje w bardzo kruchej równowadze i niewiele będzie trzeba by wywołać kolejną falę wyprzedaży na giełdach.
Sesja w Azji zakończyła się niewielkimi spadkami, co wpływa negatywnie na europejskie indeksy. Jen reaguje dość nerwowo jak na skalę ruchów na indeksach. USDJPY testuje wsparcie przy 94. Przebicie poziomu 94 będzie sygnałem sprzedaży z celem na 92,5.
IDMSA.PL