WAŻNE
TERAZ

Wszystko, co ważne, dzieje się w Polsce. Wirtualnej Polsce

Polacy bez jedzenia, wody i paliwa stoją na granicy

40 stopni poniżej zera, bez żywności, toalety, prądu, wody i paliwa. W takich warunkach od dwóch tygodni ponad 20 polskich kierowców tkwi w Pietuchowie, na granicy między Kazachstanem a Rosją

Obraz

40 stopni poniżej zera, bez żywności, toalety, prądu, wody i paliwa. W takich warunkach od dwóch tygodni ponad 20 polskich kierowców tkwi w Pietuchowie, na granicy między Kazachstanem a Rosją.

Gdyby nie pomoc polskiego konsulatu, zaczęliby głodować. Wszystko przez blokadę Moskwy, która nie chce odnowić zezwoleń na przejazd polskich tirów przez Rosję.

- Proszę sobie wyobrazić, jak to jest siedzieć drugi tydzień w kabinie 1,5 na 1,5 metra. Mam tu tylko zdjęcia rodziny. Z bliskimi kontaktuję się jedynie przez SMS-y - opowiada pan Mariusz (33 l.), kierowca z firmy transportowej. - Niektórym kierowcom kończy się gaz, na którym gotujemy. Nie wiemy, kiedy to się skończy. Nie wyobrażałem sobie, że w cywilizowanym świecie taka sytuacja jest możliwa.

Kierowcom kończy się też paliwo, a nie mogą wyłączyć silników, bo zamarzną. W dzień mróz sięga minus 20 stopni, ale w nocy dochodzi do minus 40! Nie wolno im wjechać do Rosji, bo ich zezwolenia straciły ważność 15 stycznia. Nie chcą wracać piechotą do Kazachstanu, bo obawiają się porzucić samochody, by nie padły łupem złodziei. Czekają więc między jednym a drugim granicznym szlabanem, aż nasze Ministerstwo Infrastruktury dogada się ze stroną rosyjską w sprawie nowych zezwoleń. Problem w tym, że Rosjanie wcale się do tego nie spieszą.

- To celowe działanie. Od 2004 roku Rosja robi wszystko, by wyeliminować nas z rynku przewozów - mówi Ewa Kamińska, szefowa firmy „Transport Samochodowy” z Milanówka. - Ich rząd dofinansowuje swoje firmy, a nam co roku daje coraz mniej zezwoleń.

Wczoraj w Paryżu rozpoczęła się kolejna tura polsko-rosyjskich negocjacji w sprawie umowy tranzytowej. Jak zapewnia ministerstwo, polska strona robi, co może, ale szanse na szybkie rozwiązanie tego problemu są nikłe. Wszystko przez to, że Rosja chce ograniczyć liczbę zezwoleń, na co polskie firmy transportowe się nie zgadzają.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Tak jeździ premier Tusk. Nietypowo jak na polityka

MA

Wybrane dla Ciebie
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Inaczej 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Inaczej 800 zł kary
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Chciał tylko dogrzać mieszkanie farelką. Porównuje rachunki. Oto kwota
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Producenci ziemniaków są załamani. Wszystko przez brak odszkodowań
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wyjątkowe grzyby na aukcji. Sprzedano je za pół miliona złotych
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
Wraca Burger Drwala. McDonald's potwierdził datę. Debiut w Poznaniu
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
PKP goni czeskiego rywala. Ruszyła promocja, bilety od 19 zł
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Gigant fast food ma problem. Zamknie kilkaset lokali w USA
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Pokazał rachunek za prąd. "Granica prawie przekroczona"
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Potrącił nastolatkę i uciekł. Sąd chce od księdza 60 tys. zł
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?
Kultowa sieć kawiarni zamyka lokale. Przegrywa walkę z Żabką?