Polacy kradną w sklepach na potęgę. Branża apeluje o zmianę przepisów

Liczba kradzieży sklepowych wzrosła w ciągu roku o ponad jedną piątą. Policja podaje, że najczęstsze kwoty mieszczą się w granicach, które nie klasyfikują kradzieży jako przestępstwa. Złodzieje korzystają w ten sposób na liberalizacji przepisów.

Zakupy; handel; handel detaliczny; inflacja; sklep; dyskontPolacy kradną w sklepach na potęgę. Ośmieliły ich nowe przepisy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Syda Productions
oprac.  AS

Liczba kradzieży uznawanych w świetle przepisów za przestępstwo wzrosła według danych Komendy Głównej Policji o 22 proc. i przekroczyła w ubiegłym roku liczbę 40 tys. Mocny wzrost widać również w liczbie wykroczeń kradzieży, których było niemal 17 proc. więcej niż w 2022 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Milioner radzi w co dziś opłaca się inwestować - Marian Owerko - Biznes Klasa #15

Choć wzrost liczby kradzieży jest wysoki, ale jego dynamika i tak okazała się niższa, niż mogłyby to sugerować wcześniejsze dane. W sierpniu policja informowała, że w ciągu pierwszego półrocza 2023 r. wzrost wyniósł aż 40 proc.

Trzy rodzaje kradzieży

Eksperci dzielą kradzieże sklepowe na kilka rodzajów. Sprawcami pierwszego z nich są osoby, które dokonują takich czynów z przyczyn egzystencjalnych, czyli ze względu na brak wystarczającej ilości pieniędzy.

– Drugą grupę stanowią drobni przestępcy kradnący towary luksusowe, np. perfumy czy mniejszy sprzęt elektroniczny, a trzecią tworzą kleptomani oraz nastolatkowie chcący popisać się przed rówieśnikami – wylicza Maciej Wróblewski, wykładowca Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa, podinspektor Policji w stanie spoczynku.

Polacy kradną do 600 zł

Największa liczba kradzieży dotyczyła w ubiegłym roku kwot w granicach 600 zł. Policja wykryła 579 takich przypadków. Niewiele mniej zdarzeń dotyczyło kradzieży na kwotę 520 zł i 550 zł.

Eksperci zwracają uwagę, że wszystkie te kwoty są niższe od 800 zł. Skąd ta prawidłowość? W październiku ubiegłego roku rząd znowelizował przepisy określającej "próg kradzieży", powyżej którego wykroczenie zamienia się w świetle prawa w przestępstwo. Poprzednia wysokość tego progu to 500 zł.

Ustawodawca tłumaczył, że w wyniku wysokiej inflacji i wzrostu cen produktów kwotę trzeba było zaktualizować. Sklepikarze nie są jednak przekonani do tej interpretacji. "Puls Biznesu" pisał w styczniu, że Północna Izba Gospodarcza domaga się przywrócenia starego limitu. Apel w tej sprawie trafił do prokuratora generalnego Adama Bodnara.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup