Polacy rzucili się na pralki i lodówki. Kupujemy je głównie w internecie
Pandemia spowodowała, że gromadzimy więcej żywności, więcej gotujemy sami, spędzamy czas w domach. Sklepy internetowe ledwo nadążają z dostawami dużego AGD – pralek, lodówek, suszarek.
W pierwszym półroczu liczba zamówień AGD online wzrosła o 67 proc. – pisze "Rzeczpospolita". Powodów jest kilka – jeden to zmiana naszych zachowań. Więcej czasu spędzamy w domu, więc potrzebujemy lepszych sprzętów do codziennych czynności.
Druga sprawa to wygoda zakupów online – nie trzeba iść do sklepu a firma nie dość, że dostarczy nam sprzęt, to jeszcze go podłączy i zabierze stary.
E-handel rośnie dzięki pandemii. Brzoska: miliony nowych klientów
Jak pisze "Rp" firma Rohlig Suus Logistics podaje, że tylko w kwietniu było aż 34 proc. więcej dostaw sprzętu do domów niż w styczniu, kolejne miesiące były także doskonałe. Najwięcej zamówień spływało z województw mazowieckiego, łódzkiego i śląskiego.
Detaliści również potwierdzają, że zainteresowanie sprzętami AGD nie słabnie. Branżowa organizacja Applia podaje, że choć na koniec sierpnia produkcja była nadal 5 proc. niższa niż rok temu, to sprzedaż do detalistów była już 8 proc. wyższa – pisze "Rp".
Sprzedawcy dodają, że popularnością cieszą się nie tylko lodówki czy pralki, ale także np. suszarki do ubrań. Zainteresowanie widać także w branży produktów do pielęgnacji i higieny ciała. Sprzedawcy tłumaczą, że częściej przebywamy w domach i mamy na te sprawy więcej czasu.