Polacy zwiększą połowy dorsza, zmniejszą połowy śledzia

Polscy rybacy zwiększą w przyszłym roku połowy dorsza na Bałtyku, natomiast zmniejszą połowy śledzia - wynika z porozumienia osiągniętego w Luksemburgu w nocy z poniedziałku na wtorek przez ministrów państw UE ds. rybołówstwa.

Na Bałtyku Wschodnim, czyli głównych łowiskach polskich rybaków, limity połowów zwiększą się o 15 proc. do blisko 51,3 tys. ton. Dla polskich rybaków przypada z tego najwięcej - 13 tys. 561 ton. Natomiast na Bałtyku Zachodnim, gdzie stado odbudowuje się wolniej, wzrost wyniesie 9 proc. do 17,7 tys. ton, z czego dla Polski - 2 tys. 67 ton.

Zwiększenie kwot nie znaczy, że polscy rybacy będą zwolnieni z kar za przekroczenie kwot połowowych w 2007 roku. Od kwoty połowu będą musieli odjąć 2,4 tys. ton. "Ze względu na zwiększenie kwoty praktycznie nie odczują tej kary" - powiedział PAP we wtorek polski dyplomata. Ostatecznie, po spłaceniu kary, przyszłoroczna kwota połowów dorsza wyniesie 13 tys. 226 ton.

Zmniejszą się natomiast połowy śledzia, którego liczebność spadła według Komisji Europejskiej do jednej czwartej pierwotnego stada. Redukcja kwot połowowych stada zachodniego wyniesie w przyszłym roku 16,5 proc. oraz 12 proc. na stadzie środkowym. To i tak znacznie mniej niż proponowała KE. Obecnie polscy rybacy łowią 6,4 tys. ton śledzia ze stada zachodniego i 35 tys. ton ze stada środkowego.

Zgodnie z porozumieniem ministrów ds. rybołówstwa, o 5 proc. zmaleją także połowy na Bałtyku szprota i łososia.

Polska wstrzymała się od głosu.

Zwiększenie kwot połowowych dorsza jest zgodne z wieloletnim planem odbudowy stada tej ryby na Morzu Bałtyckim z 2007 roku, który zakłada ograniczenie rocznych zmian kwot o nie więcej niż 15 proc.
- Pozytywne trendy na Morzu Bałtyckim pokazują, że plan przyjęty w celu odbudowy stada dorsza przynosi efekty - cieszył się niedawno unijny komisarz ds. rybołówstwa Joe Borg.

Proponując zmiany kwot połowowych, KE opierała się na najnowszych zaleceniach naukowych, w tym Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES) oraz opinii działającego w ramach Komisji Komitetu Naukowo-Technicznego i Ekonomicznego ds. Rybołówstwa (STECF) i Regionalnego Komitetu Doradczego ds. Morza Bałtyckiego. Ich wdrożenie doprowadzi do ogólnego zmniejszenia uprawnień do połowów - pod względem wielkości połowów - na Morzu Bałtyckim o około 10 proc. dla wszystkich gatunków.

Inga Czerny

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"