Połączenie opłaty za abonament RTV z rachunkiem za prąd. We Włoszech się sprawdziło
We Włoszech sprawdziło się połączenie opłaty za abonament radiowo-telewizyjny z rachunkiem za elektryczność. Jak poinformował urząd skarbowy, liczba uchylających się od płacenia abonamentu spadła dzięki temu z trzydziestu do czterech procent.
09.02.2017 | aktual.: 10.02.2017 12:24
We Włoszech sprawdziło się połączenie opłaty za abonament radiowo-telewizyjny z rachunkiem za elektryczność. Jak poinformował urząd skarbowy, liczba uchylających się od płacenia abonamentu spadła dzięki temu z 30 do 4 procent.
Z tytułu opłaty za abonament, który jest we Włoszech podatkiem od posiadania radia i telewizora, skarb państwa zainkasował w 2016 roku dwa 2,1 mld euro.
60 procent tej sumy otrzyma publiczny nadawca RAI, a pozostałe 40 procent państwo przeznaczy na fundusz budowy mieszkań. W przyszłości RAI ma dostawać połowę, a druga część przeznaczona będzie na dofinansowanie lokalnych stacji telewizyjnych i prasy.
W 2016 roku opłata za abonament wynosiła we Włoszech 100 euro, w tym roku już 90 euro.
Warto przy tym wspomnieć, że także polski rząd brał pod uwagę ściąganie abonamentu RTV wraz z opłatą za prąd. Ostatnio, gdy wydawało się już, że opłatą radiowo-telewizyjną zajmą się urzędy skarbowe, okazało się, że rząd postanowił wrócić do koncepcji sprzed kilku lat. Płacić mieliby bowiem wszyscy posiadacze platform satelitarnych i kablówek.
Marek Lehnert, IAR