Polscy pacjenci "szturmują" czeskie kliniki. NFZ zapłaci

Polscy pacjenci masowo zapisują się na zabiegi usunięcia zaćmy u naszego południowego sąsiada. Jak twierdzą jest: szybciej, taniej, a od 15 listopada tego roku NFZ zwraca nawet 100 proc. kosztów zabiegu.

Polscy pacjenci "szturmują" czeskie kliniki. NFZ zapłaci
Źródło zdjęć: © Fotolia

24.11.2014 | aktual.: 25.05.2018 15:03

W naszym kraju na zaćmę cierpi ok. 800 tys. osób. Głównie są to ludzie starsi, ale nie tylko. W Polsce na operację tej przypadłości okulistycznej czeka się aż trzy lata! NFZ wycenia zaćmę na 2800 zł. Od soboty 15 listopada, czyli od momentu wejścia w życie przepisów ustawy o leczeniu transgranicznym, w czeskich klinikach okulistycznych telefony od polskich pacjentów nie przestają dzwonić.

- Wcześniej też zgłaszało się dużo polskich pacjentów, ale w minionym tygodniu kontaktów było więcej o około 25 proc. Nie dziwi nas to. Zaćmę usuwamy za około 1 tys. zł taniej niż w Polsce i czeka się tylko niecały miesiąc. Teraz, jeśli NFZ zwraca polskim pacjentom nawet cały koszt zabiegu, nie ma już żadnych ograniczeń - mówi profesor Pavel Stodůlka z kliniki okulistycznej Gemini, znajdującej się niedaleko polskiej granicy.

- W tym roku w naszej klinice zoperowaliśmy zaćmę już u 65 polskich pacjentów - chwali się w "Rzeczpospolitej" Michaela Kafka, szefowa recepcji w klinice Neovize w czeskim Cieszynie. Jej ośrodek nastawiony jest na leczenie Polaków. Pomaga też w staraniach o zwrot kosztów świadczenia z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Przeciętna operacja zaćmy trwa około 15 minut. Jeśli pacjent ma skierowanie na zabieg od okulisty, nie musi przyjeżdżać na wcześniejszą kwalifikację do operacji. Wszystkie badania, konsultacje, dobór soczewek wewnątrz gałkowych i sam zabieg, przeprowadzany jest podczas jednej wizyty. Całkowity czas pobytu pacjenta w klinice wynosi około trzech godzin.

Polscy pacjenci decydują się wykonywać zabiegi w Czechach nie tylko ze względu na nieporównywalnie krótszy czas oczekiwania. Kuszące są dla nich również zabiegi, których w Polsce w ogóle się nie wykonuje, jak np. zabieg ReLEx Smile, czyli operacja laserowa niewymagająca stworzenia płatka rogówki, która jest obecnie najmniej inwazyjną technologią stosowaną w korekcji krótkowzroczności.

Z danych NFZ wynika, że liczba pacjentów oczekujących na usunięcie zaćmy wzrosła z 242 tys. na koniec 2009 r. do 493 tys. w połowie 2014 r. Średni czas oczekiwania wydłużył się do 500 dni. w 2009 r. ponad 85 proc. czekających na usunięcie zaćmy stanowiły osoby w wieku ponad 65 lat. Obecnie to jedna czwarta czekających. NFZ zapłacił za usunięcie zaćmy 510 mln zł w 2009 r. W 2014 r. zapłaci ok. 90 mln zł więcej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)