Polscy rolnicy domagają się w Brukseli równych dopłat bezpośrednich

Polscy rolnicy protestowali w poniedziałek przed siedzibą KE, domagając się równych dopłat bezpośrednich w UE. Różnice są nieuzasadnione, ale będzie trudno o poparcie wszystkich krajów, by je zrównać - powiedział PAP komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP/SEZAYI ERKEN

Na rondzie Schumana w Brukseli protestowało ponad 200 polskich rolników, domagając się równych dopłat bezpośrednich dla rolników w UE od 2013 roku, czyli w nowym wieloletnim budżecie UE. Złożyli petycję w tej sprawie m.in. w Komisji Europejskiej - na ręce unijnych komisarzy ds. budżetu i rolnictwa oraz w Radzie UE.

- Rażące różnice w wysokości dopłat są nie do uzasadnienia - powiedział PAP komisarz Lewandowski, komentując poniedziałkowy protest. - Na ile da się je spłaszczyć - a zmniejszenie różnic jest moim celem i obowiązkiem - to się okaże w negocjacjach. Moim zadaniem (...) jest znalezienie zgody 27 krajów i danie perspektywy niegorszych, 7-letnich pieniędzy dla rolników - podkreślił. Pytany o możliwość uzyskania poparcia dla polskich postulatów wśród innych krajów UE, odparł: "będzie trudniej niż kiedykolwiek".

- Złożyliśmy petycję, w której zwracamy uwagę na konieczność równego traktowania w Unii wszystkich rolników ze wszystkich krajów, czyli domagamy się w nowym budżecie 2013-2020 takich samych, równych dopłat, bez różnicowania. Jedyną wartością, którą można różnicować, są warunki przyrodnicze lub warunki geograficzne, w których gospodarstwo jest położone - powiedział prezes krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych Władysław Serafin, jeden z sygnatariuszy petycji.

- Polscy rolnicy przyjechali się upomnieć o równe warunki funkcjonowania rolnictwa w Europie. Nie może być po 2013 roku takiej sytuacji, że rolnik duński, holenderski dostaje do hektara 400-450 euro, a polski rolnik 200 euro. Jak w takich warunkach konkurować? - zwrócił uwagę europoseł Jarosław Kalinowski (PSL).

Obecne wyliczenie dopłat bezpośrednich dla rolników w UE wywodzi się z historycznych wyliczeń produkcyjności rolnictwa w poszczególnych krajach, gdy najbardziej produkcyjne było rolnictwo rozwiniętych krajów, tj. Holandii czy Danii.

Obecnie dopłaty bezpośrednie różnią się między krajami UE - od 540 euro na hektar w Grecji do 83 euro na Łotwie. W Polsce wynoszą one około 200 euro, we Francji 310. A po dodaniu do dopłat bezpośrednich także wsparcia z II filara, czyli na rozwój terenów wiejskich, którego Polska jest największym beneficjentem, unijne środki rolne na hektar w Polsce wynoszą w sumie 320 euro, we Francji 350 euro, w Niemczech 421.

Z Brukseli Julita Żylińska

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wiedziałeś o tym?
O 6 rano zaczęli strajk. Tak chcą wymusić podwyżki w zakładzie
O 6 rano zaczęli strajk. Tak chcą wymusić podwyżki w zakładzie
Zatrudniasz sprzątaczkę? Tak możesz narazić się skarbówce
Zatrudniasz sprzątaczkę? Tak możesz narazić się skarbówce
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł
Pierwsza taka Wigilia. Inspektorzy ruszą w teren? Kary do 100 tys. zł
Kupił lokal za 50 proc. wartości. Prokurator domaga się więzienia
Kupił lokal za 50 proc. wartości. Prokurator domaga się więzienia
"Zwiększa koszt ogrzewania nawet o 10 proc.". To powszechny błąd
"Zwiększa koszt ogrzewania nawet o 10 proc.". To powszechny błąd
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków
7 tys. zł emerytury. Ile trzeba zarabiać? Oto szacunki dla 40-latków
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Wjechał kombajnem do miasta. Zablokował ulicę w centrum na 2 godziny
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy
Gigant inwestuje w Polsce. Powstaną setki miejsc pracy