Jak podkreśliła Joanna Zakrzewska, w magazynach znajduje się gaz ziemny, który zabezpiecza zapotrzebowanie Polski na kilka tygodni. - Na bieżąco monitorujemy sytuację, mamy przygotowane różne warianty. Możemy przekierować gaz, który płynie do Polski w ramach kontraktu jamalskiego z granicy polsko-ukraińskiej na granicę polsko-białoruską. Polacy nie muszą się obawiać, że zabraknie im gazu - powiedziała Zakrzewska.
Dodała, że PGNiG pracuje nad dywersyfikacją dostaw gazu do Polski. W przyszłości z kierunku wschodniego do naszego kraju ma trafiać tylko 30% dostaw gazowych, a nie jak obecnie 60%.