"Polska jest trendy, wręcz sexy" - kto tak twierdzi?

"Polska cudu, bogata, optymistyczna i sexy" - to tytuł reportażu, jaki ukazał się w niedzielę we włoskim dzienniku "La Stampa". Jest to pełna zachwytu relacja specjalnego wysłannika gazety w związku z przejęciem przez nasz kraj przewodnictwa w Radzie UE.

"Polska cudu, bogata, optymistyczna i sexy" - to tytuł reportażu, jaki ukazał się we włoskim dzienniku "La Stampa". Jest to pełna zachwytu relacja specjalnego wysłannika gazety w związku z przejęciem przez nasz kraj przewodnictwa w Radzie UE.

Tekst otwiera wypowiedź właścicieli włoskiej firmy, produkującej m.in. urządzenia laserowe i roboty przemysłowe, którzy w ciągu tygodnia otworzyli w Krakowie swą filię i zatrudnili grupę młodych polskich inżynierów. Zdaniem Vittorio Caviraniego i jego wspólnika Enrico Grassiego jest to "rekord świata", który jest nie do pobicia w ich zbiurokratyzowanej ojczyźnie.

Wysłannik turyńskiej gazety kładzie nacisk na to, że znakomita sytuacja gospodarcza Polski jest wciąż "niedoceniana i za mało znana" we Włoszech. "Dynamizm gospodarczy lokuje kraj na trzecim miejscu w Europie pod względem nowych miejsc pracy i na pierwszym miejscu w dziedzinie tworzenia miejsc pierwszego zatrudnienia" - czytamy w artykule.

"Co dziesiąty student w Europie to Polak" - zauważa "La Stampa" i dodaje: "Ale to, co bardziej się liczy to świadomość dokonania przełomu". Dziennik przytacza sondaże Eurobarometru, z których wynika, że w Polsce spośród wszystkich krajów UE panuje największy optymizm.

"Wrażeniem, które szerzy się z rosnącą intensywnością jest stabilność, gospodarcza i polityczna. Tę zasługę należy przypisać na pewno także powściągliwemu, pragmatycznemu i 'niemieckiemu' stylowi liberalnego premiera Donalda Tuska, który sprawił, że zapomniano o populistycznych ciągotach braci Kaczyńskich" - pisze "La Stampa". Odnotowuje następnie obecność wielu amerykańskich, francuskich, niemieckich i japońskich koncernów w naszym kraju.

"O polskim cudzie, który przyczyni się do nadania autorytetu prezydencji kraju spoza strefy euro, ale zmagającej się z kryzysem euro, świadczy to, że Tusk poprosił wraz z przewodnictwem w UE także o miejsce w grupie państw euro", by obserwować jej prace - zaznacza włoska gazeta.

Według autora relacji stan przygotowań do finałów mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku jest "najlepszą syntezą dynamizmu i ambicji" Polski, która jest "największym placem budowy w Europie".

Dziennik na zakończenie przytacza opinię, że najważniejsze jest pokazanie światu wizerunku nowej Polski, która - jak dodaje - stała się "trendy, wręcz sexy".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów