Polska nie zanotuje wzrostu PKB

Polska gospodarka nie zanotuje w tym roku wzrostu gospodarczego, w przyszłym roku możliwe jest natomiast, że tempo wzrostu PKB sięgnie 1 proc. - ocenił w rozmowie Piotr Kowalski, prezes agencji ratingowej Fitch Polska.

_ Nasze przewidywania jeśli chodzi o wzrost PKB to 0 proc. w 2009 roku i około 1 proc. w 2010, przy deficycie general goverment poniżej 5 proc. PKB w roku obecnym i około 3,3 proc. w roku 2010 _ - powiedział PAP Kowalski.

_ Jeśli chodzi o dług publiczny, to zakładamy jego wzrost w tym roku do 51,5 proc. PKB, do 52,4 proc. w przyszłym roku i jego spadek do poniżej 52 proc. w 2011 roku _- dodał.

Agencja obniżyła swoje prognozy odnośnie przyszłorocznej dynamiki PKB, jeszcze na początku kwietnia szacowała, że będzie to 1,5 proc.

We wstępnych założeniach makroekonomicznych do przyszłorocznego budżetu Ministerstwo Finansów prognozuje, że PKB wzrośnie o 0,5 proc.

Stan finansów publicznych będzie kluczowy zarówno dla przyjęcia przez Polskę euro, jak i ratingu oraz jego perspektywy, ocenia prezes Fitch Polska.

_ W średnim okresie kluczową kwestią dla perspektywy i wysokości ratingu będzie stan i perspektywy finansów publicznych _ - podkreśla Kowalski.

_ Jedną z istotnych kwestii jest determinacja rządu do przyjęcia euro (nasze założenie jeśli chodzi o datę to 2013 rok), gdyż będzie to wymuszało dyscyplinę w finansach publicznych _ - dodaje.

Na początku maja agencja ratingowa Fitch podtrzymała długoterminowy rating Polski dla zadłużenia w walucie zagranicznej na poziomie A-, a w walucie krajowej na poziomie A. Perspektywa ratingów długoterminowych jest stabilna.

Jednocześnie agencja utrzymała krótkoterminowy rating dla zadłużenia w walucie zagranicznej na poziomie F2, a pułap krajowy na poziomie AA-.

Zdaniem Kowalskiego, jeśli chodzi o wzrost deficytu budżetowego, kluczową kwestią jest możliwość jego finansowania w obecnych warunkach.

_ Polska udowodniła, że ma dostęp do rynków międzynarodowych, a i zainteresowanie inwestorów krajowych nie słabnie _ - powiedział.