Polska żywność? Sprawdź, czy wiesz, co kupujesz
Patriotyzm gospodarczy na zakupach
Jak wynika z ubiegłorocznego badania „Moda na polskość”, zrealizowanego przez Ipsos na potrzeby projektu Konsument 2016, aż 73 proc. Polaków stara się kupować krajowe towary, a ponad połowa jest gotowa zapłacić więcej za produkt polski niż zagraniczny. Jednak czy na pewno wiemy, co kupujemy?
Konrad Pazgan, prezes Konspolu, narzeka, że dzisiaj polskie, rodzinne firmy często nie mają nawet szansy na to, żeby ich produkt znalazł swoje miejsce w sieci handlowej, bo znane i postrzegane jako krajowe marki od dawna kontrolowane są przez zagraniczny kapitał.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja na półkach w hipermarketach, ile krajowych marek ma w zasięgu ręki konsument.
Zobaczcie sami, czy na pewno wiecie, co kupujecie i kto stoi za waszymi ulubionymi produktami.
Polskich wędlin smak
Sokołów, Morliny, Krakus... wszystkie marki wędlin ze sklepowych półek brzmią swojsko. Czy jednak są polskie?
Żadna z wymienionych powyżej marek obecnie nie należy do polskiej firmy. Udziałowcem Sokołowa jest międzynarodowa grupa o duńskich korzeniach Danish Crown. Morliny i Krakus produkowane są przez firmę Animex, która od 2013 r. jest w chińskich rękach.
Na naszej przykładowej półce z hipermarketu tylko dwie marki kontrolowane są przez polskie firmy. To działające od 1990 r. ZM Kania i firma Madej i Wróbel z Rudy Śląskiej.
Wódka czy na pewno polska?
Polska wódka jest dumą narodową i flagowym towarem eksportowym. Czy jednak alkohol, który kupujemy na stoiskach monopolowych w hipermarketach na pewno jest polski?
Okazuje się, że najsłynniejsze marki mocnych trunków produkują zagraniczne koncerny.
Wyborowa - synonim polskiej wódki od ubiegłego wieku należy do francuskiego koncernu Pernod Ricard, który kontroluje również takie marki jak Luksusowa czy Absolut.
Sobieski, kolejna wódka, która króluje na polskich stołach. Jednak pomimo historycznej nazwy nawiązującej do króla Jana III Sobieskiego, który widnieje na każdej etykiecie, marka ta należy do francuskiej grupy kapitałowej Belvedere.
Bols, jak zapewnia producent, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i najchętniej kupowanych przez Polaków wódek. Jednak marka ta należy do... Rosjan. Koncern CEDC kontroluje też marki Soplica i Żubrówka.
Za Żołądkową Gorzką, znaną w korzennej odmianie i od lat popularną w wersji Czysta de Luxe, stoi z kolei koncern Stock Spirit z siedzibą w Wlk. Brytanii. Do niego należy też marka Stock.
Na koniec dotarliśmy wreszcie do polskiej wódki. To Żytnia produkowana przez Śląską Wytwórnię Wódek Gatunkowych w Bielsku-Białej.
Piwo z polskiego browaru
Równie zaskakująca, jak w przypadku wódki, może być analiza piw z polskich półek sklepowych. Okazuje się, że marki, które znamy i kojarzymy, kontrolowane są przez kilka i to zagranicznych koncernów.
Żywiec to legenda piwowarstwa na polskich ziemiach. Obecnie ta marka, tak samo jak Warka czy EB, kontrolowana jest przez holenderskiego giganta Grupę Heineken.
Tyskie, Lech i Żubr to także marki kontrolowane przez jeden koncern - Kompanię Piwowarską. Po ostatnich przekształceniach własnościowych jego właścicielem została japońska grupa Asahi Group Holdings.
Z kolei popularny Harnaś czy Kasztelan to piwa należące do duńskiego koncernu Carlsberg.
Jak widać w segmencie najpopularniejszych lagerów polskiego piwa jak na lekarstwo.
Słodka zagadka
Dla Polaków synonimem czekolady wciąż pozostaje ta wedlowska. Wielu konsumentów wciąż utożsamia legendarną markę E. Wedel, która powstała w 1845 r., z polskim producentem, tymczasem firma ta od 2010 r. jest w rękach japońskiego koncernu Lotte.
Podobnie czekolady Wawel kojarzą nam się z polską marką. Tymczasem większościowym akcjonariuszem krakowskiego producenta słodyczy jest szwajcarski inwestor - Hosta International AG.
Z kolei Alpen Gold i Milka to marki globalnego koncernu z amerykańskimi korzeniami - Mondelez International.
Wafelek z zagraniczną metką
Pozostając w słodkich klimatach przyjrzeliśmy się popularnym wafelkom i tu nie zabrakło niespodzianki. Legendarne nad Wisłą PrincePolo należy do... amerykańskiego koncernu Mondelez Internatiiona.
Z kolej Princessa to "dziecko" szwajcarskiego koncernu Nestle.
Jedynie batoniki o swojskiej nazwie Grześki od Goplany okazują się polskie, bo produkuje je polska firma Colian.
Mieszanka herbat
Na rynku herbat toczy się zaciekła i międzynarodowa walka o konsumenta. Dużym graczem jest polska firma Mokate z Ustronia, której marki Lloyd i Minutka zawładnęły sporym kawałkiem rynku. Jednak konkurencja nie śpi.
Popularna marka Posti, z którą Mokate rywalizuje, kontrolowana jest przez litewskiego inwestora Vladasa Numaviciusa.
Lipton i Saga to ten sam producent, brytyjsko-holenderski koncern Unilever.
Z kolei Tetley, przez wielu kojarzona jako brytyjska marka, należy tak naprawdę do hinduskiego koncernu Tata.
Kultowe polskie marki nie zawsze w polskich rękach
Pomidorowy sos to nieodłączny towarzysz wielu dań, zapiekanek, frytek czy pizzy. Każdy ma swoją ulubioną markę, jednak nie każdy wie, kto ją produkuje.
O ile nie ma wątpliwości, że ketchup Heinz, to amerykański produkt, to zaskoczeniem może być, że legendarna na polskim rynku marka Pudliszki, to praktycznie ta sama firma. Pudliszki stały się częścią koncernu Heinz, największego producenta ketchupu na świecie w 1997 r.
Podobnie ma się rzecz z kultową dla wielu marką Tortex. Choć wielu kojarzy ją z dzieciństwa, to kontrolowana jest ona przez ten sam holendersko-brytyjski koncern Unilever, co zagraniczna marka Hellmann's.
W naszym koszyku znalazł się jeden ketchup produkowany przez polską firmę - Dawtonę.
Przyprawy z całego świata
Bez nich w kuchni ani rusz, często sprowadzane z dalekich i egzotycznych krajów, tak naprawdę produkowane są przez kilka globalnych koncernów, które także dotarły nad Wisłę.
Jedną z najbardziej znanych marek przypraw na polskim rynku kontroluje od 2011 r. amerykańska firma McCormick. Tak samo jak markę Galeo.
Egzotycznie brzmiąca marka Kotanyi to w rzeczywistości własność austriackiego koncernu.
Na półkach z przyprawami doszukaliśmy się jednak także polskiego akcentu. To działająca od 1983 r. firma Prymat.
Pij polskie mleko
Jeśli szukać naprawdę patriotycznej półki w hipermarkecie, znajdziemy ją z pewnością w dziale z nabiałem. Przykładem może być mleko. To produkowane przez polskie mleczarnie zdominowało rynek.
Łaciate, Piątnica, Łowicz, Mlekovita, Robico... to wszystko marki polskich spółdzielni mleczarskich, które zdystansowały zagraniczną konkurencję.
Polskie masło w cenie
Polskie spółdzielnie mleczarskie zdominowały również rynek masła. Tu jednak w szranki stają zagraniczne firmy, które - w dobie szalejących cen tego produktu - radzą sobie coraz lepiej.
Łaciate, Mlekovita, Polmlek czy widoczne na zdjęciu masło Spółdzielni Mleczarskiej "Michowianka", to oczywiście polskie marki, które królują na półkach sklepowych.
Jednak kusząc promocjami na podbój polskich stołów ruszyły marki zagraniczne - irlandzka Kerrygold, duńska Lurpak czy debiutująca niedawno nad Wisłą fińska Valio.