Polski rynek węgla opałowego: stabilny, z deficytem produkcji
Szacowany na 10-12 mln ton rocznie polski rynek węgla dla odbiorców komunalnych i indywidualnych jest stabilny, z deficytem krajowej produkcji szacowanym na 2-3 mln ton - wynika z danych przedstawionych podczas piątkowej konferencji sprzedawców polskiego węgla w Wiśle (Śląskie).
22.04.2016 15:45
"Pomimo m.in. obostrzeń ekologicznych, przestrzeń dla węgla opałowego jest, trzeba jednak o nią powalczyć, bo bez wsparcia ta przestrzeń stopniowo się zamknie" - ocenił analityk rynku Adam Bocheński z firmy EDF Paliwa.
Obowiązująca od ubiegłego roku tzw. ustawa antysmogowa oraz regulacje służące zwalczaniu niskiej emisji, czyli zanieczyszczeń z domowych czy komunalnych kotłów, powodują obawy sprzedawców węgla, związane z potencjalnym eliminowaniem tego paliwa z rynku. Przekonują, że dobrej jakości węgiel, spalany w certyfikowanych kotłach, może być równie ekologiczny jak inne paliwa.
Wiceprezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla Wojciech Szmyd wskazał, że względy ekologiczne są, obok rachunku ekonomicznego, coraz istotniejszą przesłanką przy wyborze sposobu ogrzewania domów.
Przeprowadzone na zlecenie Izby najnowsze badanie TNS Polska potwierdziło, że z roku na rok rośnie liczba osób, kojarzących węgiel m.in. z emisją spalin czy zanieczyszczeniem powietrza; żaden z respondentów nie skojarzył węgla z ekologią, zaś głównymi czynnikami decydującymi o wyborze paliwa do ogrzewania domu pozostają koszty oraz efekty energetyczne.
"Świadomość dotycząca ekologii, ochrony powietrza, z pewnością będzie rosnąć, rozwijany będzie też system zachęt do zmiany sposobu ogrzewania na niskoemisyjny. Jeżeli nie pokażemy, że są narzędzia prawne zabezpieczające ekologiczne spalanie węgla, liczba użytkowników decydujących się na inne paliwa, będzie rosnąć" - powiedział Szmyd.
Jednak aktualne statystyki nie wskazują jeszcze, by w Polsce następował odwrót od węgla jako paliwa do ogrzewania domów, głównie na wsi i w mniejszych ośrodkach. Jak mówił Bocheński, analizy wskazują, iż niezależnie od aspektów ekologicznych, w związku z rozwojem mieszkalnictwa będzie rosło zapotrzebowanie na ogrzewanie, a część użytkowników nadal będzie wybierać węgiel.
"Ten segment może nie będzie rósł, ale wydaje się, że w najbliższych latach pozostanie stabilny, m.in. dlatego, że z roku na rok przybywa powierzchni mieszkalnych, nie tylko w miastach, ale także na ich obrzeżach i na terenach wiejskich" - wskazał ekspert EDF Paliwa, według którego w centrach miast, gdzie rozwijają się np. systemy ciepłownicze, z pewnością będzie następował odwrót od węgla, ale już na obrzeżach i na wsi, gdzie gaz i inne nośniki są trudniej dostępnie, nadal jest przestrzeń do używania paliw węglowych.
W produkcji polskich spółek węglowych węgiel przeznaczony dla indywidualnych i komunalnych odbiorców (tzw. węgiel grupy, średni i rozmaite ekogroszki) to średnio ok. 15 proc. całego wydobycia, z perspektywą zwiększenia maksymalnie do ok. 25 proc. To obecnie zbyt mało, by zaspokoić zapotrzebowanie polskiego rynku; deficyt szacowany jest na 2-3 mln ton; tego typu węgiel to prawie trzecia część importu do Polski - w ubiegłym roku na indywidualny rynek trafiło ok. 3,5 mln ton tego typu węgla z zagranicy.
Dla polskich producentów węgla, którzy w ubiegłym roku wydobyli ponad 72 mln ton tego surowca, sektor komunalno-bytowy jest ważnym rynkiem, głównie dlatego, że węgiel dla odbiorców komunalnych i indywidualnych osiąga znacząco wyższe ceny od miałów trafiających do energetyki. Stąd deklarowane przez część producentów zwiększanie podaży tego typu węgla (stawia na to np. spółka Węglokoks Kraj), inwestycje w urządzenia do paczkowania węgla do domowych kotłów itp.
Aby przekonać odbiorców do korzystania z węgla i zachęcić do jego spalania w certyfikowanych, niskoemisyjnych kotłach, Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla lobbuje za stworzeniem stosownych przepisów oraz prowadzi akcje edukacyjne - jedną z nich jest kampania "Paląc śmieci trujesz dzieci", zachęcająca do zaprzestania spalania w piecach odpadów, na rzecz węgla o wysokiej kaloryczności.