Polskie miasto kupiło elektryczne autobusy. Teraz utknęły w zajezdni
Nowe elektryczne Ikarusy, które zakład komunikacji miejskiej w Szczecinku zakupił do swojego taboru, nie ruszają się od kilku dni z zajezdni. Okazuje się, że przyczyna jest bardzo prozaiczna. Co nie zmienia faktu, że pojazdy zostały uziemione na dłuższy okres.
13.11.2024 08:25
O nieoczekiwanym, przymusowym postoju autobusuów donosi serwis gs24.pl. Pojazdy jeździły po ulicach Szczecinka od września, ich poziom eksploatacji jest więc bardzo niski. Mimo tego, od prawie tygodnia 5 Ikarusów zostało wyłączonych z użytkowania. Co się stało?
Jak ustalił serwis, źródło problemu leży w mobilnych ładowarkach. Tomasz Merk, dyrektor Komunikacji Miejskiej w Szczecinku przekazał, że inspektorzy z Urzędu Dozoru Technicznego wymagają, by ładowarki do autobusów posiadały zgody na użytkowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Merk przyznał, że uzyskanie potrzebnych zgód powinno być formalnością, całość zajmie jednak nieco czasu. Według jego szacunków cała procedura może potrwać nawet około 2 do 3 tygodni. - Do tego czasu nie możemy używać ładowarek, a więc i naładować baterii Ikarusów, aby mogły wyjechać na trasę - zaznaczył w rozmowie z gs24.pl.
Polskie miasta inwestują w elektromobilność
Samorządy na rozwój bezemisyjnego transportu publicznego wydały prawie 1,5 mld zł - wynika z opublikowanego w ubiegłym roku raportu Banku Gospodarstwa Krajowego.
Zgodnie z przepisami wprowadzonymi ustawą o elektromobilności z 2018 roku, administracja publiczna jest zobligowana do rozszerzenia swojej floty o pojazdy niegenerujące emisji. Począwszy od roku 2028, samorządy w miastach z populacją nie mniejszą niż 50 tysięcy mieszkańców będą zobowiązane do tego, aby co najmniej 30 procent pojazdów w ich posiadaniu stanowiły środki transportu zasilane biometanem lub całkowicie nieemisyjne.
Po upływie tego terminu, obowiązek będzie dotyczył także pojazdów elektrycznych, które są uznawane za jedno z kluczowych rozwiązań mobilności przyszłości.