Polskie pociągi są coraz wolniejsze
Świat wokół nas pędzi coraz szybciej... ale polskich pociągów to nie dotyczy. W ciągu niecałych 20 lat czas podróży między głównymi miastami Polski wydłużył się nawet o połowę! Według rządzących sytuację mają zmienić nowoczesne pociągi Pendolino, ale tak naprawdę "szybka kolej w Polsce" oznacza niewiele więcej niż powrót do standardu z lat 90. XX w.
Szybka kolej na miarę polskich możliwości
Świat wokół nas pędzi coraz szybciej... ale polskich pociągów to nie dotyczy. W ciągu niecałych 20 lat czas podróży między głównymi miastami Polski wydłużył się nawet o połowę! Według rządzących sytuację mają zmienić nowoczesne pociągi Pendolino, ale tak naprawdę "szybka kolej w Polsce" oznacza niewiele więcej niż powrót do standardu z lat 90. XX w.
Kilka dni temu PKP Intercity zaprezentowało wygląd i kolorystykę polskiego Pendolino (na zdjęciu). Szybkie pociągi pojadą jako nowe składy kategorii EIC Premium. Przedstawiciele władz spółki przekonują, że to nowa jakość na polskich torach. W podobnym kontekście wypowiedział się szef resortu transportu.
- Na Sylwestra w 2014 r. pojedziemy z mojego rodzinnego Gdańska do Warszawy w 2 godz. 45 min., a z Warszawy do Krakowa i Katowic w 2 godz. 15 min. Po zabudowie elektronicznego systemu sterowania ruchem w 2015 r. czas przejazdu zostanie skutecznie skrócony - zapowiedział minister Sławomir Nowak.
Gdzie pojedzie Pendolino
Wydawałoby się, że minister trafił w sedno. Obecnie podróż koleją z Gdańska do Warszawy w najlepszym razie trwa prawie 5 godzin! Powód? Przeprowadzana modernizacja. Kilkanaście lat temu pociągi po tej trasie jeździły niecałe 3,5 h! Pendolino skróci ten czas o mniej więcej pół godziny.
Niewielka poprawa połączeń, w porównaniu z latami 90. XX w., martwi szczególnie ze względu na olbrzymie kwoty, jakie pochłaniają inwestycje na kolei. Remonty torów i zakup nowych pociągów to wydatki idące w grube miliardy złotych. A w rezultacie pociągi przyspieszą o kilkanaście procent.
Sprawdziliśmy, jak zmienią się czasy przejazdów nowymi pociągami PKP Intercity na poszczególnych odcinkach.
Warszawa-Gdańsk-Gdynia
Zacznijmy od trasy wspomnianej przez ministra Nowaka. Z analizy rozkładu jazdy PKP z 1994 r. wynika, że podróż ze stolicy do Trójmiasta trwała o 1,5 godziny krócej niż obecnie, a bilet kosztował 164 000 starych zł (16,4 PLN). Na trasie kursowało też więcej bezpośrednich pociągów. Obecnie w dzień powszedni na trasie Warszawa-Gdynia jeździ 9 bezpośrednich pociągów, z których rekordzista - TLK Pojezierze - ponad 11,5 godziny (jedzie przez Białystok i Olsztyn)!
Według informacji, które uzyskaliśmy w Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK, całkowity koszt prac modernizacyjnych torów pomiędzy Warszawą a Gdynią przekroczy 9,5 mld zł.
Dzięki odnowieniu torów i nowym pociągom Pendolino (koszt 1,6 mld zł za 20 sztuk) czas podróży na tej trasie skróci się o ok. 20 proc. w stosunku do lat 90. XX w.
Warszawa-Kraków
Połączenie z Warszawy do Krakowa to drugi kluczowy element trasy szykowanej dla Pendolino.
W 1994 r. najszybciej z Warszawy do Krakowa jechał zwykły pociąg pospieszny, który nie zatrzymywał się na żadnych pośrednich stacjach. Bilet na to połączenie kosztował zaledwie 78 000 zł (7,8 PLN). Dwa razy droższe IC podróżowały o 10 min wolniej.
Dziś bilet na najszybszy pociąg na tej trasie - Express InterCity kosztuje 127 zł w II klasie. Bilet na TLK kosztuje 60 zł, ale najszybszy pociąg tego rodzaju jedzie ponad 3 godziny.
Prace przystosowawcze, prowadzone na CMK na południe od Warszawy, kosztują znacznie mniej niż na północy. Remonty torów oraz wdrażanie systemu europejskiego systemu sygnalizacji kabinowej kosztowały łącznie ponad 2,5 mld zł.
Pociągi Express Intercity Premium na tej trasie będą jeździć o *10 proc. *szybciej niż w 1994 r.
Na zdjęciu najsłynniejszy pociąg dwudziestolecia międzywojennego - Luxtorpeda.
Warszawa - Katowice
Południowy odcinek tras Pendolino będzie miał dwa rozgałęzienia. Oprócz Krakowa szybkie pociągi pojadą też do stolicy Śląska.
W 1994 r. pociągi Intercity i Express jechały do Katowic w niecałe 2 h 40 min, a najszybszy pospieszny 2 h 52 min. Dziś w tempie pospiesznego porusza się najszybszy EIC.
Można jednak dopatrzeć się pozytywnej zmiany na tej trasie. W 1994 r. między Warszawą a Katowicami kursowało 12 bezpośrednich pociągów, dziś jest ich aż 18. Poniekąd wynika to z konkurencji między PKP Intercity (pociągi EIC i TLK), a Przewozami Regionalnymi (pociągi IR i RE).
Pociągi Pendolino przyspieszą połączenie z Warszawy do Katowic o niecałe 18 proc. w porównaniu z 1994 r.
Gdańsk - Kraków
Według zapowiedzi podróż z Gdańska do Krakowa EIC Premium ma zmieścić się w pięciu godzinach. Obecnie najszybsze połączenie na tej trasie trwa niemal dwa razy dłużej.
W 1994 r. z Trójmiasta do stolicy Małopolski podróż trzema bezpośrednimi pociągami trwała 6,5 godziny, a trzy kolejne połączenia z przesiadkami dawały szanse na podróż krótszą od 7 godzin. Dziś tylko dwa połączenia z przesiadką są krótsze niż 9 godzin.
Na całej trasie z Gdańska do Krakowa Pendolino pojedzie o 22 proc. szybciej niż Expressy w 1994 r.
Kraków - Rzeszów
Do pierwotnej siatki połączeń Pendolino PKP Intercity planuje dodać jeszcze kilka połączeń, m.in. z Krakowa do Rzeszowa.
Obecnie najszybsze na tej trasie są pociągi InterRegio Bus, które jadą niemal godzinę dłużej niż Expressy w latach 90. Ze względu na konkurencje między przewoźnikami pasażerowie mają jednak dziś większy wybór połączeń. W 1994 r. w dzień powszedni jeździło 12 bezpośrednich pociągów, dziś aż 19.
Linia kolejowa miedzy Krakowem a Rzeszowem również jest obecnie modernizowana. Koszt unowocześnienia 140 km torów to niemal 4,7 mld zł.
Pendolino skróci czas podróży na tej trasie o *25 proc. *w stosunku do 1994 r.
Warszawa - Wrocław
Drugim długim odcinkiem, na który PKP Intercity planuje w dalszej kolejności skierować składy EIC Premium, jest trasa z Warszawy do Wrocławia.
W 1994 r. najszybszy Express między tymi dwoma miastami jechał nieco ponad 4,5 godziny, a pociąg pospieszny 5 h 3 min. Dziś najszybszy pociąg EIC jedzie wolniej.
Pendolino ma przyspieszyć połączenie do 3,5 godziny, czyli o 24 proc. w porównaniu z latami 90. XX w.
Jak wynika z naszego porównania, w ciągu 19 lat czas podróży wydłużył się pomiędzy wszystkimi miastami, do których ma dojeżdżać Pendolino. Wielomiliardowe inwestycje PKP częściowo odwrócą ten trend. Czas przejazdu najszybszych pociągów w Polsce będzie od 10 do 25 proc. krótszy niż w latach 90. XX w. Pytanie tylko, co czeka pozostałe składy. Czy w dalszym ciągu będą systematycznie zwalniać?