Ponad 146 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy emerytalnej
Ponad 146 tys. podpisów pod obywatelskim
projektem nowelizacji ustawy emerytalnej, zachowującym uprawnienia
górników do emerytury po 25 latach pracy pod ziemią, zebrała
górnicza "Solidarność". W poniedziałek podpisy trafiły do Sejmu -
poinformował PAP rzecznik śląsko-dąbrowskiej "S" Wojciech Gumułka.
Ponad 146 tys. podpisów pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy emerytalnej, zachowującym uprawnienia górników do emerytury po 25 latach pracy pod ziemią, zebrała górnicza "Solidarność". W poniedziałek podpisy trafiły do Sejmu - poinformował PAP rzecznik śląsko-dąbrowskiej "S" Wojciech Gumułka.
_ Pracownicy sejmowej kancelarii byli zszokowani szybkością naszej akcji. W ciągu dwóch tygodni Państwowa Komisja Wyborcza zweryfikuje autentyczność podpisów. Jesteśmy o wynik tej weryfikacji spokojni, bo wcześniej sami wszystkie listy przejrzeliśmy _ - powiedział lider górniczej "S" Dominik Kolorz.
Zgodnie z prawem, projekt w ciągu 12 tygodni powinien trafić pod obrady parlamentu. "S" liczy, że Sejm zajmie się nim jeszcze w tej kadencji. Do własnych rozwiązań związkowcy będą teraz przekonywać polityków. Jak sami przypominają, górnicy i ich rodziny to kilkusettysięczny elektorat.
Projekt związkowy zakłada zachowanie dotychczasowych uprawnień emerytalnych górników, m.in. możliwości przejścia na emeryturę po 25 latach pracy pod ziemią. Tym różni się od przygotowywanej przez rząd ustawy o emeryturach pomostowych, według której górnicy mogliby odejść na emeryturę pomostową najwcześniej w wieku 55 lat.
Plany rządowe skutkowałyby tym, że górnik, który zaczął pracować w kopalni w wieku 18 lat, zamiast przejść na emeryturę w wieku 43 lat, będzie pracował dodatkowych 12 lat - mówią związkowcy.
Niższa byłaby też wysokość świadczeń. _ Według planów rządowych górnicy, w zależności od wieku i stażu, dostawaliby emerytury w wysokości 1000-1500 zł _ - ocenia Kolorz. Tymczasem w projekcie związkowym zasady naliczania i wysokość świadczeń emerytalnych zostałaby zachowana na dotychczasowym poziomie.
Zdaniem przedstawicieli "S", uprawnienia górników do wcześniejszych emerytur są obecnie zagrożone. Kiedy kilka lat temu wprowadzono reformę emerytalną, rząd Jerzego Buzka zdecydował o stopniowej likwidacji wcześniejszych emerytur, również górniczych. Zamiast tego pojawiały się kolejne projekty emerytur pomostowych dla osób zatrudnionych w szczególnych warunkach.
Obecnie także trwają prace nad ustawą o emeryturach pomostowych, która miałaby obowiązywać od 2007 roku. Projekt nie zadowala jednak górniczych związków.
Zgłoszony w Sejmie projekt grupy posłów lewicy, zgodnie z którym dotychczasowe uprawnienia do wcześniejszych emerytur zostałyby zachowane do roku 2011, górnicza "S" uważa jedynie za "odroczenie wyroku", a nie rozwiązanie problemu. Projekt ten obejmuje wszystkich zatrudnionych w warunkach uciążliwych i szkodliwych - łącznie ponad 2 mln osób.