Ponad styczniowym szczytem

W końcowej fazie piątkowego handlu doszło jak wiadomo do wykrystalizowania się silnego impulsu popytowego.

Ponad styczniowym szczytem
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

29.03.2011 08:08

W końcowej fazie piątkowego handlu doszło jak wiadomo do wykrystalizowania się silnego impulsu popytowego.

W wyniku niezwykle ofensywnej postawy byków (wpływ wzrostów za oceanem) przełamana została stosunkowo istotna zapora podażowa Fibonacciego: 2784 – 2787 pkt. To z kolei sugerowało, że mamy do czynienia z naprawdę silnym rynkiem, choć bazując na obserwacji wcześniejszych faz piątkowego handlu raczej z trudem moglibyśmy dojść do takich wniosków.

Tak czy inaczej konsekwencją piątkowego, niezwykle spektakularnego wybicia był wczoraj kolejny atak popytu, który „zaprowadził” kontrakty w okolice ważnej zapory podażowej: 2825 – 2828 pkt (zbudowanej na bazie zniesienia 113%).

Po tym porannym uderzeniu popytu ciężko byłoby jednak wyselekcjonować jakieś kolejne wydarzenia rynkowe mogące stać się przedmiotem opisu w niniejszej analizie. Oczywiście z bardzo prozaicznego powodu. Takich zdarzeń po prostu nie było. Fala wzrostowa wytraciła bowiem swój impet w rejonie: 2825 – 2828 pkt, po czym rynek wszedł na długie godziny w niezwykle nużącą fazę ruchu bocznego.

Warto nadmienić, że z bardzo podobnym przebiegiem handlu mieliśmy także do czynienia na pozostałych rynkach europejskich. Niczego tutaj również nie zmieniły dane makroekonomiczne z USA opublikowane o godz. 14.30 (dochody i wydatki Amerykanów).

Dopiero w samej końcówce notowań, ponownie za sprawą rynków za oceanem, doszło do wykrystalizowania się stosunkowo silnego ruchu wzrostowego. Tym razem jednak inicjatywa byków została szybko zablokowana i kontrakty powróciły w okolice rejonu cenowego, z którego nastąpiło wybicie (zamknięcie uplasowało się na poziomie 2821 pkt).

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

Analizując przedstawiony wykres dostrzeżemy bez trudu, że stronie popytowej udało się wczoraj przedostać ponad górną, czerwoną linię kanału konsolidacyjnego. Nie powiódł się jednak atak na barierę podażową Fibonacciego: 2825 – 2828 pkt, zbudowaną między innymi na bazie zniesienia 113%. Co prawda wymieniony przedział został w samej końcówce sesji naruszony, ale był to jedynie krótkotrwały incydent (jak pamiętamy strefa: 2825 – 2828 pkt przez całą sesję bardzo poprawnie pełniła swoją funkcję).

Muszę przyznać, że zaistniałą sytuację (czyli naruszenie: 2825 – 2828 pkt) traktuję jako pewnego rodzaju ostrzeżenie przed możliwością uformowania się w tej chwili lokalnego punktu zwrotnego. W tym kontekście zwróciłbym na pewno uwagę na barierę popytową: 2801 – 2804 pkt. Jest to bowiem pierwszy węzeł popytowy Fibonacciego zbudowany na bazie zniesienia 14.6%. Trzeba tutaj podkreślić, że jego zanegowanie wiązałoby się także z powrotem kontraktów w rejon korytarza cenowego nakreślonego przez dwie, czerwone linie. Trudno byłoby na pewno uznać tego typu przebieg zdarzeń za przejaw siły rynku.

Część długich pozycji zamknąłbym zatem z chwilą wybicia się rynku poniżej 2801 – 2804 pkt. Zlecenie zabezpieczające dla pozostałych kontraktów umiejscowiłbym natomiast kilka punktów poniżej kluczowej zapory popytowej: 2782 – 2785 pkt, zbudowanej na bazie zniesienia 23.6%. Z załączonego wykresu wynika, że przebiega tutaj także krótkoterminowa linia trendu wzrostowego. By zdecydować się na otwarcie krótkich pozycji musiałbym jednak otrzymać dodatkowe potwierdzenie słabości rynku uzyskane na przykład w postaci przełamania strefy Fibonacciego wraz z przebiegającą w tym rejonie wiarygodną median line (szerzej odniosę się do tej kwestii w swoich opracowaniach online).

Na razie musimy jednak pamiętać, że to popyt kreuje wydarzenia na parkiecie i w dalszym ciągu obowiązuje sygnał kupna. W przypadku zatem kontynuacji ruchu wzrostowego nadal istotne znaczenie należałoby przypisywać barierze podażowej: 2842 – 2846 pkt. Jak pamiętamy jest to filtr cenowy dla szczytu ukształtowanego 19 stycznia. Można zatem stwierdzić, że dopiero zanegowanie tej właśnie bariery cenowej wygenerowałoby kolejny sygnał kupna. Wskazaniem zapowiadającym test 2842 – 2846 pkt byłoby zanegowanie przetestowanego wczoraj zakresu: 2825 – 2828 pkt, który nadal pełni rolę pierwszej, w miarę istotnej zapory podażowej.

Opracowanie:
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny

Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)