Portugalia będzie o sobie przypominać
Rentowności portugalskich obligacji nadal rosną – dzisiaj dla 5-letnich i 10-letnich papierów osiągnęły swoje historyczne szczyty (odpowiednio 20,25 proc. i 15,23 proc.). To pokazuje, że inwestorzy za bardzo nie wierzą w ostatnie zapewnienia tamtejszego premiera, iż jego kraj nie będzie potrzebował kolejnego pakietu pomocowego – przyznany w maju ub.r wyniósł 79 mld EUR.
26.01.2012 17:06
Rosną obawy, że kraj nie będzie w stanie wypełniać zobowiązań w kwestii redukcji długu i deficytu. Kilka tygodni temu rząd zrewidował w górę prognozę deficytu na ten rok – z 4,5 proc. do 5,9 proc. PKB, pojawia się też coraz więcej szacunków odnośnie możliwości dużego spadku PKB w 2012 r. (o ponad 5 proc.). Padają też głosy, że Portugalia nie będzie w stanie zredukować swojego ogromnego zadłużenia, a podejmowane do tej pory działania mogą przynieść odwrotne skutki – wpędzić kraj w poważną recesję.
Po rynku krążą też plotki związane z dzisiejszymi porannymi spekulacjami dotyczącymi możliwości osiągnięcia szybkiego porozumienia w temacie greckiego długu. Dziennik „Kerdos” pisze, że ewentualne obniżenie spornej kwestii rentowności nowego kuponu do 3,75-3,80 proc. można by osiągnąć dzięki zaangażowaniu w ten temat Europejskiego Banku Centralnego – a to zostało wczoraj w zasadzie wykluczone. Może się, zatem okazać, że wbrew oczekiwaniu strony greckiej, rozpoczynająca się dzisiaj kolejna tura negocjacji z prywatnymi wierzycielami, nie przyniesie szybko oczekiwanego porozumienia.
Notowania EUR/USD lekko się cofnęły z dzisiejszych szczytów na 1,3174 – wróciliśmy poniżej ważnego poziomu 1,3145. Przed nami publikacje ważnych danych z USA, nie można wykluczyć, iż pomogą one w zwyżce EUR/USD. Cel w postaci testowania dolnego ograniczenia kolejnej ważnej strefy podażowej (tj. poziomu 1,32) jest nadal do osiągnięcia jeszcze dzisiaj. Kwestie grecka i portugalska mają znaczenie, ale obecnie nie tak duże, jak można było się tego obawiać.
Marek Rogalski
Dom Maklerski BOŚ