Portugalia - kraj gapowiczów
Już co drugi Portugalczyk korzysta ze środków transportu miejskiego bez płacenia za bilet. Najwięcej gapowiczów mieszka na terenie stołecznej aglomeracji.
21.09.2013 | aktual.: 21.09.2013 07:10
Liczba Portugalczyków korzystających ze środków komunikacji miejskiej zwiększa się nie tylko podczas Światowego Dnia Bez Samochodu, w tym roku przypadającego w niedzielę.
Rosnące bezrobocie i słabnąca siła nabywcza mieszkańców Portugalii sprawiają, że coraz częściej ludzie korzystają z transportu publicznego. Nie przekłada się to jednak na wpływy spółek komunikacji miejskiej ze sprzedaży biletów.
Rząd i związki zawodowe transportu publicznego zgodnie twierdzą, że notowany w Portugalii spadek sprzedawanych biletów nie wynika z ucieczki Portugalczyków od komunikacji miejskiej, ale z rosnącego grona gapowiczów.
- Skala zjawiska ucieczki pasażerów od biletów jest bardzo duża. Potwierdza ją przygotowany w tym roku dla rządu raport o oszustwach w sektorze transportu publicznego. Dokument nie pozostawia złudzeń, że konieczne jest jak najszybsze opracowanie skutecznych metod walki z tym procederem - poinformował portugalski sekretarz stanu ds. transportu Sergio Monteiro.
Najwięcej pasażerów bez biletu mieszka w aglomeracji stołecznej. W samej tylko Lizbonie odsetek osób jeżdżących na gapę autobusem przekracza 60 proc. W sąsiadujących ze stolicą miastach, takich jak Amadora, Almada czy Setubal, skala zjawiska jest podobna.
Z szacunków Krajowego Instytutu Statystycznego (INE) w Lizbonie wynika, że w minionym roku na terenie stolicy sprzedano o 45 mln biletów na transport publiczny mniej niż w 2011 r. Najwięcej na procederze traci metro. W ub.r. sprzedano tam o 23,9 mln biletów mniej, co oznacza spadek wobec 2011 r. o blisko 14 proc.
Zdaniem Monteiro notowany w ostatnich latach spadek sprzedawanych biletów nie koresponduje z mniejszą liczbą osób korzystających ze środków komunikacji miejskiej. Przedstawiciel rządu, powołując się na najnowszy raport, szacuje, że tylko w Lizbonie gapowicze narazili w ub.r. budżety spółek transportu miejskiego na straty w wysokości 8 mld euro.
Raport o oszustwach w transporcie publicznym wskazuje, że w ostatnich latach w portugalskich miastach przybyło szczególnie gapowiczów poruszających się autobusami.
Z Lizbony Marcin Zatyka