Poseł zaprasza, ale płacą ZA Kędzierzyn

Zakłady Azotowe Kędzierzyn, spółka Skarbu Państwa, finansują imprezy, które organizuje polityk Platformy Obywatelskiej

Poseł zaprasza, ale płacą ZA Kędzierzyn
Źródło zdjęć: © WP.PL

20.04.2009 | aktual.: 20.04.2009 12:41

.

Chodzi o seanse filmowe w Kędzierzynie-Koźlu organizowane przez posła Roberta Węgrzyna. Dotychczas odbyły się dwie tego rodzaju imprezy. W grudniu 2008 r. około tysiąca widzów obejrzało film "Świadectwo", a tuż przed świętami Wielkiej Nocy dla blisko 3 tys. osób wyświetlono obraz "Popiełuszko - wolność jest w nas". Za pierwszym razem ZAK był jedyną firmą finansującą pokaz, za drugim - głównym sponsorem imprezy, chociaż przedsięwzięcie współfinansowały inne podmioty, w tym spółki Skarbu Państwa: Kopalnia Piasku Kotlarnia i PKE (oddział w Kędzierzynie), a także prywatne firmy Berger i Zamkom.

Zaproszenia, na których napisano "poseł na Sejm RP Robert Węgrzyn zaprasza na film", i zamieszczono m.in. logo ZAK-u, były wysyłane w sejmowych kopertach. Parlamentarzysta nie widzi nic złego w tym, że firmowane jego nazwiskiem seanse finansują spółki Skarbu Państwa.

_ Nie wydaje mi się, byśmy zrobili coś nagannego. Z propozycją sponsoringu zwróciłem się do 20 różnych firm. Odpowiedziało pięć _ - powiedział nam Węgrzyn. _ Jeśli zarząd ZAK-u uznałby, że to zakładom niepotrzebne, pewnie by odmówił _ - dodał poseł.

Jego zdaniem, sponsoring był dla spółki korzystny. _ Po seansach w prasie pojawiło się więcej ogłoszeń dotyczących kupna akcji ZAK-u _ - stwierdził.

Zarząd ZAK-u nie odpowiedział na pytanie, czy jego zdaniem w finansowaniu imprezy zorganizowanej przez polityka nie ma nic nagannego. W biurze prasowym spółki wyjaśniono nam, że tego typu sponsoring jest przedmiotem zlecenia reklamowego. Logo zakładów jako sponsora pojawiło się także w prasie, na plakatach i banerach reklamowych podczas pokazu. Wyjaśniono nam, że "taki przekaz ma pozytywnie wpłynąć na postrzeganie ZAK, w tym przypadku jako mecenasa sztuki". Zakłady sponsorują kilkanaście tego typu wydarzeń w roku. Chodzi o to, że "przy ciągle rosnącej konkurencji spółka musi być cały czas widoczna na rynku".

_ W tym, że firmy z regionu sponsorują wydarzenia kulturalne dla tutejszej społeczności, nie widzę nic zdrożnego _ - ocenia Robert Gwiazdowski, prezes Centrum im. Adama Smitha. _ Nie wiem natomiast, czy gdyby organizatorem seansów był ktoś inny, a nie poseł, też mógłby liczyć na sponsoring ZAK-u _ - dodaje.

Zdaniem Andrzeja Nartowskiego, prezesa Polskiego Instytutu Dyrektorów, znawcy corporate governance, reklama jako uzasadnienie udziału ZAK-u w finansowaniu tego typu imprez to absurd.

_ Nie ma związku między poziomem sprzedaży nawozów a sponsoringiem przez ich producenta seansów filmowych dla lokalnej społeczności _ - stwierdził.

W jego ocenie nie chodzi o to, ile wydano na ten cel (ZAK wyłożył łącznie 40 tys. zł), ale o niefrasobliwość, z jaką uczynił to zarząd.

_ Nie sądzę, by inwestorzy masowo zapragnęli akcji spółki, która w taki sposób wyrzuca pieniądze w błoto _ - powiedział Nartowski (w czerwcu ZAK ma wypuścić akcje za około 300 mln zł i zadebiutować na GPW)
. Prezes PID dodał, że zarządy, które podejmują tego typu kroki, powinny być stawiane na baczność przez rady nadzorcze i właścicieli.

Zarząd ZAK-u informował radę o działaniach sponsoringowych w dziedzinie kultury i sportu. Nie dowiedzieliśmy się, jednak, jak nadzór się na to zapatruje. Do Wiesława Skwarki, przewodniczącego rady ZAK-u i wiceprezesa Nafty Polskiej (przez którą Skarb Państwa kontroluje zakłady), nie udało się nam dodzwonić. Natomiast Krzysztof Mering, rzecznik prasowy Nafty Polskiej, nie odpowiedział dotychczas na pytania przesłane 9 kwietnia. Jak na finansowanie imprez, które organizuje poseł, zapatruje się większościowy właściciel?

_ Nie można firmom z udziałem Skarbu Państwa odbierać praw, jakie mają inne spółki _ - owiedział Maciej Wewiór, rzecznik MSP.

_ Jeśli ZAK uznał, że sponsoring jest w jego interesie, to dobrze _ - dodał. Według niego, dzięki temu, że niedługo wejdą w życie nowe uregulowania dotyczące działalności sponsoringowej spółek z udziałem Skarbu Państwa, problemu z oceną takich wydarzeń nie będzie. _ Sprawa wzbudziła tyle kontrowersji, że następnym razem o sponsoring wystąpię tylko do prywatnych firm _- powiedział nam poseł Węgrzyn.

Bartłomiej Mayer

ZAK prymusem wśród spółek wielkiej syntezy chemicznej
Zakłady Azotowe Kędzierzyn były w zeszłym roku najbardziej zyskowną polską spółką chemiczną. Ich czysty zysk przekroczył najprawdopodobniej 100 mln zł, a przychody sięgnęły 1,7 mld zł - wynika z informacji "Parkietu". Firma uzyskała zatem rezultaty bardzo podobne jak w - bardzo dobrym dla branży chemicznej - 2007 r. Wtedy zysk netto sięgnął 119,7 mln zł, a sprzedaż przekroczyła 1,66 mld zł. W 2006 r. przychodyZAK wyniosły 1,45 mld zł, a czysty wynik finansowy prawie 57,7 mln zł).Żadna z polskich spółek chemicznych nie osiągnęła w 2008 r. ponad 100 mln zł czystego zysku. Najlepiej pod tym względem wypadł oświęcimski Synthos, którego skonsolidowany zysk netto wyniósł 90,86 mln zł (przychody - prawie 2,85 mld zł). Ciechowi rzutem na taśmę udało się zmieścić w skorygowanej prognozie (88 mln zł zysku netto) - czysty zarobek tej grupy wyniósł w ubiegłym roku 79,98 mln zł (sprzedaż przekroczyła 3,79 mld zł). Azoty Tarnów nie musiały korygować prognozy, chociaż do wypełnienia jej w 100 proc. zabrakło 0,7 mln zł.
Skonsolidowany zysk netto małopolskich zakładów wyniósł 73,19 mln zł (przychody - 1,35 mld zł). Tylko 28,68 mln zł zarobiły na czysto w 2008 r. Zakłady Chemiczne Police (skonsolidowana sprzedaż wyniosła 2,4 mld zł). Z racji przesuniętego roku obrotowego (kończy się 30 czerwca) jedynie Zakłady Azotowe Puławy biją konkurenta z Kędzierzyna. W roku 2007/2008 czysty zysk ZAP przekroczył 330 mln zł, a przychody spółki sięgnęły 2,5 mld zł.

spółkaskarb państwapolityka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)