Posiadacze polisolokat będą mogli wycofać pieniądze? Chce tego UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów chce wprowadzić przepis, który umożliwi klientom wycofanie się z polis inwestycyjnych bez żadnych strat. Jak szacuje "Puls Biznesu", klienci mogą chcieć wypłacić nawet 4 mld zł. Dla kilku ubezpieczycieli nowe regulacje mogą oznaczać poważne kłopoty.

Posiadacze polisolokat będą mogli wycofać pieniądze? Chce tego UOKiK
Źródło zdjęć: © WP.PL | Przemysław Jach

24.11.2014 | aktual.: 24.11.2014 15:31

Adam Jasser, prezes UOKiK planuje zrobić porządek z polisami inwestycyjnymi. - Naszym celem jest zadośćuczynienie, a nie tylko zaprzestanie złych praktyk - powtarzał od kilku tygodni Jasser. Ostatnio forsuje wprowadzenie przepisu, który umożliwi klientom odzyskanie pieniędzy wpłaconych na polisy inwestycyjne. Co ciekawe, po jego stronie stoi także Ministerstwo Finansów.

W opinii na temat propozycji zmian przepisów wystosowanych przez UOKiK ministerstwo stwierdziło, że propozycja urzędu jest "odpowiedzią na trwające od wielu lat niekorzystne praktyki instytucji finansowych, stosowane przy sprzedaży produktów z elementem inwestycyjnym, polegające m.in. na stosowaniu niedozwolonych klauzul umownych, wprowadzaniu klientów w błąd, braku właściwej informacji o opłatach i nadmiernej wysokości opłat, i pozbawieniu praktyczniej możliwości odstąpienia od umowy".

60 dni na odstąpienie od umowy

Pomysł urzędu dostał akceptację MF i został włączony do projektu założeń ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Jak podaje "PB" określa się ją "nową konstytucją ubezpieczeniową". Jeśli przepisy ostatecznie wejdą w życie, to każdy klient będzie miał prawo do odstąpienia od zawartej umowy ubezpieczenia inwestycyjnego w ciągu 60 dni od jej podpisania.

To duża zmiana na plus, ale ważniejsze jest to, że prezes UOKiK chce, aby przepis ten obowiązywał także wstecz i objął też te umowy, które będą już obowiązywały, gdy ustawa będzie wchodziła w życie. Klient będzie mógł odzyskać wszystkie wpłacone składki za wyjątkiem 4 proc., które ubezpieczyciel ma prawo zatrzymać z tytułu poniesionych kosztów. UOKiK chce również zmusić ubezpieczycieli, by sami informowali klientów o nowo powstałej furtce.

Pomysł urzędu nie będzie dotyczył wszystkich polis inwestycyjnych. Nowe regulacje nie będą obejmowały standardowych polis powiązanych z funduszami kapitałowymi, w których są stosowane opłaty likwidacyjne, uniemożliwiające wcześniejsze wycofanie się z inwestycji. Dotyczy tylko polis z Ubezpieczeniowymi Funduszami Kapitałowymi powiązanych z produktami strukturyzowanymi oraz polisolokat, które powoli znikają z rynku.

Zdaniem Piotra Czubluna, prawnika z kancelarii prawnej Czublun-Trębicki, propozycja UOKiK będzie za sobą niosła negatywne konsekwencje dla rynku ubezpieczeń życiowych.

- W momencie wejścia w życie ustawy każdy klient, który posiada polisę inwestycyjną, o której mowa w propozycjach, będzie mógł ją bez żadnych konsekwencji rozwiązać i zażądać zwrotu wpłaconych składek. Nie będzie ważne, czy kupił ją w pełni świadomie, godząc się na ryzyko inwestycyjne, czy też został wprowadzony w błąd w procesie sprzedaży - zauważa adwokat.

Po tym jak Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła swoje szacunki, z których wynika, że ubezpieczeni mogą wycofać nawet 4 mld zł, ubezpieczyciele się przerazili. Niektórzy przekonują, że jest to zamach na ich stabilność finansową.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)