Posłowie postanowili: ciężarne pracujące tymczasowo będą lepiej chronione
Panie przy nadziei zatrudnione przez agencje pracy tymczasowej mogą być spokojne o swoje wynagrodzenie. Agencja będzie musiała im płacić aż do porodu. Niezależnie od tego, czy będzie miała dla nich pracę.
07.04.2017 | aktual.: 08.04.2017 07:24
Zdania na temat nowelizacji są podzielone, o czym pisaliśmy obszernie w WP money. Eksperci ostrzegają, że stracą na niej zarówno zatrudnione kobiety, jak i pracodawcy. Związkowcy natomiast się cieszą, bo liczą na uporządkowanie dzikiego rynku agencji pracy tymczasowej.
Ustawa zakłada, że umowy ciężarnych kobiet będą przedłużane przez daną agencję pracy tymczasowej do dnia porodu, jeżeli pracownica będzie miał co najmniej dwumiesięczny łączny okres skierowania do wykonywania pracy tymczasowej. Dzięki temu taka pracownica otrzyma po porodzie zasiłek macierzyński.
W ustawie doprecyzowano przepisy dotyczące prac, których nie można powierzać pracownikom tymczasowym. Chodzi o ten sam rodzaj pracy, który wcześniej wykonywał pracownik zatrudniony na stałe przez ostatnie 3 miesiące, a który został zwolniony przez pracodawcę z przyczyn od pracownika niezależnych.
Nowe przepisy zmuszają pracodawcę do prowadzenia ewidencji osób wykonujących pracę tymczasową na podstawie umów o pracę oraz na podstawie umów prawa cywilnego.
Pracownik tymczasowy będzie mógł zostać wysłany przez agencję pracy tymczasowej do jednej firmy na dłużej niż 18 miesięcy w ciągu trzech lat. Agencje będą też musiały dysponować lokalem, co ma ułatwić kontrolowanie ich przez Państwową Inspekcję Pracy.
Za nieprzestrzeganie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę PIP może założyć mandat do 5 tys. zł (dziś grzywna to maksymalnie 2 tys. zł). Poszerzy się też tzw. ochrona procesowa pracowników tymczasowych. Będą mogli, tak jak inni pracownicy, wybrać sąd pracy właściwy do rozpatrzenia ich roszczeń wobec agencji pracy tymczasowej.
Przepisy mają zacząć obowiązywać od 1 czerwca (poza zapisami dotyczącymi kontroli opłacania składek, które wejdą w życie w styczniu 2018 r.).
Nowelizacja trafi teraz do Senatu.