Trwa ładowanie...

Pośrednik udawał sklep. Stworzył fałszywy licznik czasu. UOKiK nakłada karę

UOKiK nałożył karę w wysokości 100 tys. na spółkę Bak Drop za nieuczciwe praktyki na stronach internetowych bigotka.pl i arkadie.pl. Strony podawały się za sklepy, a były one jedynie pośrednikiem w zakupach z Chin. Ponadto na stronach pojawiały się fałszywe liczniki czasu do końca promocji.

Pośrednik udawał sklep. Stworzył fałszywy licznik czasu. UOKiK nakłada karęŹródło: Adobe Stock, fot: Andrey Popov
d2l1zq9
d2l1zq9

W poniedziałkowej informacji UOKiK przekazał, że spółka Bak Drop (poprzednio Bigotka) oferowała na swoich stronach arkadie.pl, a wcześniej bigotka.pl asortyment mody damskiej. Strony przedstawiane były jako sklep odzieżowy online i zapraszały do zakupów, podczas gdy ograniczały się do pośrednictwa przy zamówieniach, czyli działały w modelu dropshippingu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Robert Telus: afera wizowa to afera medialna. Mówi o "wypalaniu żelazem"

Spółka Bak Drop ukarana

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny przekazał, że konsumenci korzystający z e-commerce muszą mieć pełny i łatwy dostęp do informacji. Umyślne ukrywanie, że przedsiębiorca nie prowadzi sklepu internetowego i świadczy jedynie usługi pośrednictwa, jest nieuczciwą praktyką rynkową. To właśnie był główny zarzut do spółki Bak Drop.

Rzetelna informacja o rzeczywistym charakterze oferty czy rodzaju zawieranej umowy pozwoliłaby konsumentom na samodzielne podjęcie decyzji w oparciu o stan faktyczny a nie ten sugerowany przez przedsiębiorcę. Mogliby świadomie do niej przystąpić lub z niej zrezygnować i wybrać zakupy w innych sklepach - przekazał prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Klienci, którzy kupowali na stronach arkadie.pl lub wcześniej bigotka.pl, skarżyli się, że dopiero na etapie odstąpienia od umowy dowiadywali się, że kupowali od pośrednika. Z tego powodu nabyty towar musieli zwrócić na swój koszt bezpośrednio do producenta, mającego najczęściej siedzibę w Chinach.

d2l1zq9

Prezes UOKiK ukarał spółkę Bak Drop karą 100 tys. 710 zł i nakazał natychmiastowe zaprzestanie stosowania nieuczciwych praktyk. Decyzja nie jest prawomocna – przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Urząd stwierdził, że konsumenci byli wprowadzani w błąd nie tylko poprzez ukrywanie, że strona oferuje jedynie usługi pośrednictwa, ale także poprzez stosowanie tzw. uciekających promocji. "Przy ofertach widniał licznik, który odliczał godziny do końca obowiązywania rabatu. Każdego dnia zaczynał odliczanie od nowa i rozpoczynał odmierzanie czasu kolejnej rzekomej oferty specjalnej" - czytamy na stronie UOKiK

Według UOKiK taki zabieg sprawiał wrażenie, że obniżka potrwa krótko i jest znacząco ograniczona w czasie. Presja czasu skłaniała konsumentów do szybkich, nieprzemyślanych decyzji zakupowych. To przykład jak działają tzw. dark patterns, czyli praktyki wykorzystujące socjotechniki i wiedzę o zrachowaniach użytkowników do wpływania na ich wybory i manipulację procesem decyzyjnym — zauważa UOKiK.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2l1zq9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2l1zq9