Postulat powrotu do franka. Francuzi jednak wolą euro
Zdecydowana większość Francuzów nie chce powrotu do franka francuskiego, opowiadając się za wspólną walutą europejską. Informację przynosi internetowe wydanie dziennika "Le Figaro".
04.02.2012 19:35
72 procent Francuzów życzy sobie pozostania w strefie euro, mimo kryzysu i trudnej sytuacji, w której znajduje się gospodarka ich kraju. Dwadzieścia sześć procent marzy o powrocie narodowej waluty, franka francuskiego. Takie są wyniki badania opinii publicznej przeprowadzonego przez Instytut CSA dla miesięcznika "Capital" i szóstego programu francuskiej telewizji.
Oficjalnie rezultaty sondażu zostaną przedstawione w czasie programu z liderką Frontu Narodowego Marine Le Pen, która będzie w niedzielę gościem francuskiej telewizji.
Marine Le Pen, zgodnie z tradycją skrajnej francuskiej prawicy, jest zagorzałą przeciwniczką wspólnej waluty i w jej programie partyjnym mocno akcentowane jest odejście od euro i powrót do franka francuskiego, co miałoby być lekarstwem na kryzys i recesję. Według Marine Le Pen przywrócenie franka można przeprowadzić w rekordowo krótkim czasie, od pół roku do ośmiu miesięcy i jego kurs wahałby się wobec amerykańskiej waluty w granicach od 90 centów do dolara i piętnastu centów za franka, a to sprawiłoby, że francuska gospodarka znów stałaby się konkurencyjna.
Ekonomiści uważają, że plan liderki Frontu Narodowego spowodowałby spiralę inflacji i galopujący deficyt.