Powrót podaży
Wrześniowa seria kontraktów terminowych rozpoczęła poniedziałkowe zmagania z poziomu 2 203 pkt, tj. na wysokości piątkowego zamknięcia. Gorsze nastroje na początku kwotowań, m.in. ze względu na słaby odczyt czerwcowego PMI dla krajowego przemysłu, sprawiły, że kupujący musieli zawalczyć o poziom odniesienia.
Przejściowy powrót optymizmu na rynek przełożył się na wyznaczenie przed godz. 11:00 dziennego maksimum na pułapie 2 214 pkt po czym inicjatywę przejęła druga strona, sprowadzając kurs FW20U12 poniżej kreski. Mocniejszy akcent podażowy nastąpił po godz. 14:00 i w efekcie, dwie godziny później, sprzedający, wsparci słabym zachowaniem strony popytowej sprowadzili rynek do sesyjnego minimum na wysokości 2 184 pkt. Ostatecznie, wrześniowa seria zakończyła dzień na poziomie 2 191 pkt (-0,54%). Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 24,7 tys. kontraktów. LOP na koniec dnia spadł do 92,6 tys. pozycji.
Podtrzymanie presji podażowej przełożyło się na wyrysowanie na wykresie serii kontynuacyjnej czarnej świecy z symetrycznymi cieniami. Krótkoterminowa wymowa ostatnich ruchów na rynku terminowym pozostaje negatywna. Taktyczne ramy dla manewrów rynkowych zdaje się wyznaczać relatywnie wysoki, czarny korpus z 28.06. Kupujący nie wykazują wystarczającej determinacji do pokonania ostatnich, lokalnych maksimów, zbiegających się aktualnie ze średnioterminową linią trendu spadkowego. Dodatkowo, presja sprzedających zepchnęła rynek poniżej połowy zniesienia całej, lutowo – majowej fali spadkowej. Najbliższym poziomem wsparcia jest strefa 2 171 – 2 184 pkt, wzmocniona testowanymi wczoraj ruchomym poziomami obrony w postaci SK-5 oraz SK-15. Poniżej, kluczową barierę wyznacza lokalne minimum z poprzedniego piątku, którego przełamanie przyniosłoby realizację scenariusza podwójnego szczytu. Wskazania szybkich oscylatorów pozostają niejednoznaczne. Dodatkowo, powrót oscylatora siły trendu do neutralnego poziomu 20 pkt
obrazuje zakończenie byczego momentum i wpisuje się w scenariusz rynkowej równowagi sił.
