Pożyczka bez zaświadczeń - dla zatrudnionych bez umowy o pracę

Elastyczne tryby pracy i przejściowe problemy nie stoją obecnie na przeszkodzie, by zdobyć pożyczkę.

Pożyczka bez zaświadczeń - dla zatrudnionych bez umowy o pracę
Źródło zdjęć: © WP.PL | Fotolia

29.06.2015 | aktual.: 30.06.2015 11:02

Artykuł sponsorowany

Polska wyróżnia się w świecie swoją kuchnią, wódką czy zamiłowaniem do siatkówki, przynajmniej jeśli wierzyć popularnym opiniom. To oczywiście dopiero początek potencjalnej listy zjawisk, które przyjęły się nad Wisłą. Zupełnie innym polskim fenomenem stała się ostatnio popularność umów-zleceń i umów o dzieło. Ponad 1,2 mln ludzi pracuje na takich właśnie „mało zobowiązujących” umowach i liczba ta dynamicznie rośnie.1

Umowy śmieciowe to codzienność

Powszechną stała się sytuacja, w której nawet duże firmy zatrudniają w ten sposób regularnych pracowników, których w świetle prawa powinna obowiązywać umowa o pracę. Jednak prawo prawem, a praktyka – praktyką. Niektórzy Polacy nie są z tego zadowoleni i żądają zmian, inni cenią umowy elastyczne i uważają je za bardziej nowoczesne – obojętnie, co my uważamy, stajemy w obliczu tej samej sytuacji.

Oczywiście, pracodawców pociąga możliwość obniżenia kosztów, ponieważ umowy zlecenie niosą za sobą niższe składki, zwłaszcza dla studentów oraz osób zatrudnionych już w innym miejscu. Często, w zależności od pomniejszych detali, takich jak doświadczenie, ranga czy wiek, a nawet swój własny wybór, w jednej firmie pracownik może posiadać umowę o pracę, a inny, wykonujący to samo, będzie zatrudniony na „zlecenie” lub „dzieło”.

Nieregularna praca to nieregularne pieniądze i brak stabilizacji

Oprócz względów finansowych, innym powodem popularności takich umów jest oczywiście także elastyczność w kwestii czasu pracy. Umowę-zlecenie obie strony mogą przerwać bez większych konsekwencji, czasami jest też ona nieodzowna, jak w przypadku pracy z założenia krótkoterminowych - dorywczych, sezonowych, przy obsłudze jednorazowych imprez itp. Umowę o dzieło wykonują m.in. krawcy, pisarze czy budowlańcy, w przypadku których klientów nie obchodzi czas pracy, a jedynie to, by osiągnięty został odpowiedni efekt.

Taka osoba oczywiście nie ma prawa do urlopu, bo w świetle prawa może go po prostu wziąć, kiedy ma na to ochotę. Efekt jest taki, że nie tylko praca, ale i w związku z tym pieniądze pojawiają się bardziej nieregularnie, niż w przypadku typowej „roboty” codziennej po 8 godzin. Można znaleźć się w sytuacji, gdzie większa wypłata za całe zlecenie jeszcze nie nadchodzi, i choć „na papierze” pieniądze w pewnym sensie są, bo praca już została wykonana, to na ten moment nie można z nich wydać ani grosza.

Nagłe wydatki? Potrzebna pożyczka!

Bank, rodzina, znajomi?

Nagłe wydatki mogą być trudne dla osób, które zarabiają nieregularnie. Pożyczenie pieniędzy w bankach często jest bardzo trudną procedurą. Banki wolą pożyczać jedynie osobom zatrudnionym na długi czas, na umowie o pracę. Konieczne jest oczywiście udowodnienie tego faktu przez przyniesienie lub wysłanie zaświadczenia o zarobkach, uzyskanego w firmie.

W ten sposób utrudnione stają się nawet niewielkie pożyczki, o ile pracujemy na umowie krótkoterminowej. Dotyczy to nie tylko tych pracujących dorywczo, na umowę-zlecenie czy o dzieło, ale także zatrudnionych na umowie o pracę na czas określony. Ten ostatni rodzaj współpracy również stał się w ostatnich latach w Polsce bardzo częsty.

Jeśli dodamy wszystkie tego typu rodzaje umów, okaże się, że już jedna trzecia pracujących Polaków - ponad 5 milionów - pracuje, ale nie ma umowy o pracę na czas nieokreślony. Tak więc właśnie takiej, jaka dla banków jest gwarancją wiarygodności.
Jeśli pracujesz na krótkoterminowej umowie, należysz do bardzo szerokiego grona osób – wśród nich jest wiele osób zarówno o niskich, jak i wysokich dochodach – nawet one w przypadku pożyczki mogą natknąć się na ten sam problem. Banki obecnie nie obsługują takich klientów.

W przypadku nagłych potrzeb albo krótkotrwałego braku pieniędzy, może być im znacznie trudniej o szybki zastrzyk gotówki. Nie każdy może liczyć na pomoc rodziny czy przyjaciół, a nawet jeśli – być może nie zechce ich kłopotać.

Pożyczka bez zaświadczeń - komfort pożyczania w firmach pozabankowych

Warto zwrócić uwagę na firmy oferujące pożyczki bez zaświadczeń i z mniejszą ilością formalności. W ostatnich latach pojawiło się sporo opcji pożyczek na stosunkowo niewielką kwotę (zazwyczaj od 100 zł do kilku tysięcy zł), do których niewymagane są żadne zaświadczenia o zarobkach. Przykładem serwisu gdzie możemy uzyskać pożyczkę bez zbędnych zaświadczeń jest Vivus.pl.

Trzeba zarejestrować się na stronie internetowej i wypełnić podstawowe dane, a z dokumentów wystarczy mieć pod ręką dowód osobisty. Ci, którym jedynie chwilowo brakuje pieniędzy, lecz nie mają aktualnych zaległości, mogą liczyć na ocenę wniosku przez Internet nawet w kilka minut, po pozytywnej decyzji pieniądze zostają wysłane prosto na konto pożyczkobiorcy.

Poza samą spłatą, nie są stawiane żadne inne wymagania, nie trzeba opowiadać nikomu swojego życiorysu i kariery zawodowej, ani też tłumaczyć, co dokładnie zrobimy z pożyczonymi pieniędzmi.

Pożyczka bez zaświadczeń odpowiada na problem, jaki spotkał wielu Polaków: nieregularne zarobki trudno udokumentować. W Vivus.pl pożyczkę można otrzymać bez wychodzenia z domu, tak więc w razie konieczności zapłacenia niespodziewanego rachunku nie musimy wykonywać nerwowych telefonów do najbliższych. Ci, którzy kiedykolwiek znaleźli się w takiej sytuacji, z pewnością znają poczucie dyskomfortu jej towarzyszące.

Pożyczki bez zaświadczeń posiadają zalety tak popularnych w Polsce umów-zlecenie: natychmiastowość, elastyczność, możliwość dostosowania kwoty i terminu spłaty, mobilność. Łączy się to jednak z przejrzystością i pewnością: warunki spłaty są z góry jasno określone. Z tego względu wydają się doskonale dopasowane do obecnej sytuacji na rynku prac i płac.

1 Źródło z danych Eurostatu z 2014 r., za: Paweł Cholewka, _ Umowy śmieciowe nie do kosza? _

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)