Premier pyta o prace nad projektem ws. odpowiedzialności urzędników
Premier Donald Tusk oświadczył, że oczekuje od klubu parlamentarnego PO informacji, dlaczego prowadzone w Sejmie prace nad projektem ustawy o finansowej odpowiedzialności urzędników za błędne decyzje są tak powolne. Dodał, że będzie oczekiwał, usunięcia z projektu ewentualnych błędów i przyspieszenia prac.
Tusk pytany podczas konferencji prasowej o tę sprawę, powiedział, że zażądał informacji na temat tego, co się dzieje z projektem, który zwiększa odpowiedzialność finansową i karną za błędy urzędnicze i otrzymał odpowiedź, że prace nad tym projektem się przeciągają.
- Będę oczekiwał od władz klubu - bo jeśli chodzi o Sejm, to moja władza jako premiera tak daleko nie sięga, ale jako szefa Platformy tak, przynajmniej w odniesieniu do klubu parlamentarnego PO - szczegółowego wyjaśnienia jakiego typu krytyczne oceny spowolniły pracę nad tym projektem - powiedział.
Premier dodał, że po wyeliminowaniu ewentualnych błędów, czy kontrowersji będzie oczekiwał radykalnego przyspieszenia prac nad projektem, tak by znalazł on finał w parlamencie.
Projekt ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa dotyczy odpowiedzialności za wydane decyzje m.in. urzędników urzędów państwowych, administracji publicznej, urzędów skarbowych, funkcjonariuszy celnych i pracowników samorządowych. Zgodnie z projektem funkcjonariusz publiczny, który swoim działaniem lub zaniechaniem wyrządził szkodę, za co zasądzone zostanie odszkodowanie, poniesie odpowiedzialność materialną. Sejm przeprowadził tzw. pierwsze czytanie tego projektu w styczniu 2009 roku, od tamtej pory nad projektem pracuje sejmowa komisja.
Rząd w wydanej w grudniu 2008 roku opinii do tego projektu poparł koncepcję płacenia odszkodowań przez urzędników, ale miał zastrzeżenia do zawartej w nim definicji funkcjonariusza publicznego. Uznał, że jest zbyt szeroka.
Premier pytany był również we wtorek o prace Rządowego Centrum Legislacji po reformie, zgodnie z którą to RCL ma tworzyć nowe projekty ustaw, a nie resorty.
- Pracujemy od wielu tygodniu zgodnie z nowym regulaminem i zasadami z tym, że RCL przystępuje do pracy nad projektami co do których Rada Ministrów przyjmuje wstępną akceptację na poziomie tzw. założeń do projektu ustawy - powiedział Tusk.
- Udało nam się, chociaż dopiero zaczynamy tę nową regułę wprowadzać w życie. Udało uzyskać się sytuację, w której wtedy, kiedy pojawia się pewna intencja zmiany rzeczywistości prawnej, to ona najpierw musi być dobrze zrozumiana przez całą Radę Ministrów i my oczekujemy od każdego, kto wnosi projekt nowej ustawy, aby umiał wytłumaczyć w bardzo prostych słowach, co tak naprawdę zmieni się po wprowadzeniu ustawy - mówił Tusk.
Dodał, że kiedy rząd ma przekonanie, że zmiana jest oczekiwana i wymaga działań legislacyjnych, akceptuje takie założenia i wtedy RCL przystępuje do pracy.