Prezes KRUS: wysokość składek powinna być powiązana z dochodami
Wysokość składek na ubezpieczenie społeczne
rolników powinna być powiązana z dochodami gospodarstw rolnych -
uważa prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS)
Roman Kwaśnicki.
03.06.2008 | aktual.: 10.09.2008 13:33
Kwaśnicki powiedział, że reforma systemu powinna polegać nie tylko na zróżnicowaniu składek, ale także na wprowadzeniu takich zmian legislacyjnych, które umożliwiałyby m.in. opłacanie składek w KRUS pracownikom zatrudnianym w gospodarstwach rolnych.
Prezes przyznał, że mogą pojawić się trudności z wyliczaniem dochodu rolników, gdyż część z nich w ogóle nie wylicza swoich dochodów.
Zaznaczył, że składka rolniczego ubezpieczenia może być także określana na podstawie zryczałtowanych dochodów, wyliczanych w oparciu o tzw. standardową nadwyżkę bezpośrednią (ESU), powszechnie stosowaną w krajach UE. Jest to szacunkowy dochód obliczany na podstawie potencjału danego gospodarstwa.
Kwaśnicki podkreślił, że o tym, jaka będzie faktycznie wysokość składek i kształt przyszłej reformy systemu, zadecydują konsultacje społeczne. Przypomniał, że minister rolnictwa przygotowuje jedynie założenia do przyszłego projektu ustawy.
Zdaniem Kwaśnickiego, reformowanie KRUS nie może przebiegać "rewolucyjnie", a zmiany powinny dokonywać się stopniowo.
_ Z moich wyliczeń wynika, że dla gospodarstw do 15 hektarów składka powinna być utrzymana na dotychczasowym poziomie lub może wzrosnąć co najwyżej o 2 zł _ - powiedział. Za II kwartał 2008 roku składka KRUS wynosi 191 zł.
Według prezesa, reforma ma zwrócić uwagę nie tylko na problem obliczania dochodowości w gospodarstwach, ale także utrzymać w systemie osoby częściowo pracujące poza rolnictwem. Ponadto do KRUS mają po raz pierwszy trafić rybacy.
Jak podkreślił szef KRUS, budżet państwa zasila KRUS kwotą 15 mld zł rocznie, co stanowi 67 proc. wydatków Kasy. We Francji dotacja sięga 75 proc. Podkreślił, że część wydatków na ubezpieczenie rolników jest finansowane z Funduszu Składkowego, tj. ze składek rolników.
Według Kwaśnickiego, składki na KRUS płaci 95-97 proc. rolników. Osoby, które nie płacą składek, są wykluczane z systemu.
Zaznaczył, że projektowana ustawa ograniczy możliwość ubezpieczania się w KRUS ludzi nie związanych z rolnictwem, nawet jeżeli będą oni posiadali ziemię. KRUS ma być wyłącznie dla osób pracujących na roli.