Prezes słynnych wodociągów z "czołówki światowej" startuje do Senatu

Prezes Wodociągów Kieleckich Henryk Milcarz startuje w wyborach do Senatu. Żaden inny prezes spółki wodociągowej w Polsce nie zarabia lepiej niż on - zwraca uwagę serwis portalsamorzadowy.pl. O firmie, której obecnie szefuje, zrobiło się głośno dwa lata temu za sprawą wypowiedzi jej rzecznika.

Henryk Milcarz, prezes słynnych wodociągów z "czołówki światowej", startuje do Senatu
Henryk Milcarz, prezes słynnych wodociągów z "czołówki światowej", startuje do Senatu
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Wojciech Habdas
oprac. TOS

04.09.2023 | aktual.: 04.09.2023 11:51

- Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje - tak w 2021 roku na pytania dziennikarza TVP odpowiadał rzecznik Wodociągów Kieleckich Ziemowit Nowak. Teraz prezes tej spółki Henryk Milcarz chce spróbować swoich sił w Senacie.

Milcarz jest kandydatem Lewicy w wyborach do izby wyższej polskiego parlamentu z list Paktu Senackiego - przypomina serwis portalsamorzadowy.pl. I zwraca uwagę, że to najlepiej zarabiający prezes spółki wodociągowej w Polsce - w 2020 roku zainkasował 537 tys. zł. Na komentarz dziennikarza serwisu, że "pół miliona złotych rocznych zarobków robi wrażenie", Milcarz odpowiada, że "miliard na inwestycje w przeciągu ośmiu lat też chyba robi wrażenie" - tyle wodociągi wydały na modernizację.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Firma jest na wskroś nowoczesna, przygotowana na różne możliwości. Dzięki temu koszty, które są podstawą do ustalania opłat, są jedne z niższych i przez to nie podwyższamy opłat dla mieszkańców - mówi Milcarz w rozmowie z Portalem Samorządowym.

Prezes Wodociągów Kieleckich zwraca też uwagę, że w jego spółce zarząd jest jednoosobowy, tymczasem w innych miastach we władzach wodociągów zasiada nawet cztery, pięć czy sześć osób. W sumie więc w jego firmie łączne koszty wynagrodzeń zarządu są niższe niż w niejednym tego typu przedsiębiorstwie.

Ma doświadczenie w polityce

Henryk Milcarz startuje z okręgu nr 83, który obejmuje powiat kielecki i miasto na prawach powiatu Kielce. - Tegoroczny start, kandydowanie do Senatu to wynik splotu wielu uwarunkowań. Po pierwsze, ugrupowania tworzące Pakt Senacki szukały osoby, która dawałaby szanse na pokonanie obecnego senatora z PiS (jest nim Krzysztof Słoń - przyp. red.). Po drugie - była moja wola uczestniczenia w tych wyborach - tłumaczy prezes Wodociągów Kieleckich.

Milcarz był już wcześniej parlamentarzystą - przez dwie kadencje (w latach 2005-2011) zasiadał w sejmowych ławach. Obecnie - oprócz funkcji prezesa Wodociągów Kieleckich - zajmuje też stanowisko wiceprzewodniczącego sejmiku świętokrzyskiego.

"Protest przeciwko manipulacji"

Natomiast rzecznik Wodociągów Kieleckich Ziemowit Nowak po tym, jak jego odpowiedź udzielona TVP obiegła Polskę, wyjaśniał, skąd taki pomysł. "W związku z tym, że zalała mnie fala pytań w internecie, przez telefon, SMS, postanowiłem na piśmie odnieść się do wywiadu dla publicznej TVP Kielce 27.01.2021 r. Wywiad był demonstracją, protestem przeciwko manipulacji, jakiej ta telewizja się dopuściła i do tej pory z niej się nie wycofała" - tłumaczył w oświadczeniu.

"21 stycznia zadzwoniła do mnie dziennikarka TVP Kielce, że chce zrobić materiał o tym, dlaczego w Kielcach jest tak dużo awarii wodociągów, a Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej – jak się wyraziła – 'sobie z nimi poradziło'. Tłumaczyłem, i przez telefon, i do kamery, że nie można zestawiać sieci wodociągowo – kanalizacyjnej do sieci ciepłowniczej, bo my mamy prawie 3 tysiące kilometrów sieci, a ciepłownicy 150 km. Nasze pierwsze rury są położone 40 lat wcześniej niż ciepłownicze. Tego nie da się porównać. Co zrobiła TVP Kielce w głównym wydaniu informacji o godz. 18.30? Porównała naszą sieć do MPEC, stwarzając u widza fałszywe wrażenie, że Wodociągi Kieleckie nie radzą sobie z usuwaniem awarii" - wyjaśniał dwa lata temu Nowak.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)