Prezydent ma pomysł na poprawę życia Polaków
Narodowa Rady Rozwoju, która zostanie dziś oficjalnie powołana przez Lecha Kaczyńskiego, zajmie się zagadnieniem stabilnego rozwoju kraju - wyjaśnia szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak. Gość "Sygnałów Dnia" dodał, że specjaliści będą pracować miedzy innymi nad rozwiązaniami poprawy jakości życia Polaków, edukacji i osłon socjalnych.
07.01.2010 | aktual.: 07.01.2010 08:40
Narodowa Rady Rozwoju, która zostanie oficjalnie powołana przez Lecha Kaczyńskiego, zajmie się zagadnieniem stabilnego rozwoju kraju - wyjaśnia szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak. Gość "Sygnałów Dnia" dodał, że specjaliści będą pracować miedzy innymi nad rozwiązaniami poprawy jakości życia Polaków, edukacji i osłon socjalnych.
Władysław Stasiak zaznaczył w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że Narodowa Rada Rozwoju nie została powołana w aspekcie wyborów prezydenckich. Jak tłumaczył, ma ona służyć interesowi wszystkich Polaków i nie jest elementem kampanii wyborczej.
W Pałacu Prezydenckim odbędzie się uroczysta inauguracja i pierwsze posiedzenie Rady z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.Tematami inauguracyjnej debaty będą zmiany demograficzne zachodzące w polskim społeczeństwie i ich ekonomiczne konsekwencje oraz stan systemu ubezpieczeń społecznych.
W skład Narodowej Rady Rozwoju wchodzą wybitni przedstawiciele różnych środowisk akademickich - naukowcy reprezentujący dziedziny takie jak: makroekonomia i finanse, prawo, socjologia i polityka społeczna, gospodarka przestrzenna, integracja europejska czy energetyka. Efektem ich prac będą przekrojowe analizy, dotykające problemów ekonomicznych i społecznych.
O powstaniu i zadaniach Narodowej Rady Rozwoju prezydent Lech Kaczyński poinformował w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
- Rada jest potrzebna nie mnie, ale nam wszystkim. Debaty na różne tematy organizowane są w Pałacu Prezydenckim od początku mojej prezydentury, a nie od dzisiaj. Było ich szczególnie dużo w latach 2008-2009, gdy się wydawało, że Polsce grozi głęboki kryzys gospodarczy, który szczęśliwie tak bardzo nie dotknął naszego kraju. Spotykali się tutaj finansiści, ekonomiści, specjaliści od rolnictwa czy polityki społecznej, samorządowcy, a także przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych - wyjaśniał Lech Kaczyński.