Prezydent musi podjąć decyzję w sprawie pomostówek
Eksperci gospodarczy wyrażają nadzieję, że prezydent podpisze ustawę o emeryturach pomostowych. Na podjęcie decyzji w tej sprawie Lech Kaczyński ma czas do północy Dziś bowiem mija 21 dni od momentu, kiedy ustawa trafiła na biurko prezydenta.
15.12.2008 | aktual.: 15.12.2008 07:39
Związki zawodowe liczą, że prezydent ustawę zawetuje. Wiceprzewodnicząca OPZZ Wiesława Taranowska powiedziała, że przedstawiciele central związkowych nie wyobrażają sobie wejścia w życie tak złej ustawy. Przypomniała, że Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych i Solidarność jednogłośnie zaapelowały do Lecha Kaczyńskiego, by zawetował ustawę. Wiesława Taranowska zaznaczyła, że w ustawie jest bardzo wiele błędów, a kryteria medyczne przy ustalaniu szkodliwych prac były brane pod uwagę nierzetelnie i nieuczciwie.
Ekonomiści uważają natomiast, że nie ma żadnych powodów, by prezydent ustawy nie podpisał. Zdaniem Ryszarda Petru, groziłoby to zapaścią finansów publicznych w przyszłości. Dodał, że ważnym argumentem przemawiającym za podpisaniem ustawy jest również fakt, że w przypadku weta nikt nie będzie mógł w przyszłym roku przejść na wcześniejszą emeryturę, gdyż stare przepisy przestaną obowiązywać, a nowych jeszcze nie będzie.
Ustawa o emeryturach pomostowych przewiduje, że od nowego roku skorzysta z nich około 250 tysięcy osób wykonujących prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Na wcześniejsze emerytury będą mogły przechodzić osoby, które rozpoczęły pracę w szkodliwych warunkach przed 1 stycznia 1999 roku i przepracowały w ten sposób co najmniej 15 lat.
Prezydent może ustawę podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.