Prezydent Niemiec wzywa bankierów, aby przeprosili za błędy
Prezydent Niemiec Horst Koehler wezwał w sobotę bankierów i wysokich urzędników bankowości odpowiedzialnych za kryzys finansowy wstrząsający rynkami międzynarodowymi, aby publicznie poprosili o przebaczenie za popełnione błędy.
12.10.2008 | aktual.: 13.10.2008 08:19
_ Przydałoby się więcej samokrytycyzmu. Warto, aby ci ludzie powiedzieli: tak, popełniliśmy błędy i jesteśmy za nie odpowiedzialni _ - mówił w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" prezydent Niemiec i b. dyrektor generalny Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).
Elity finansowe powinny przypomnieć sobie, "czym jest umiarkowanie i co oznacza chodzić po ziemi" - upomina odpowiedzialnych za działanie banków prezydent Koehler, który uważa, że źródłem obecnego kryzysu "są w znacznej mierze niefrasobliwość, zarozumialstwo i cynizm".
Zwłaszcza anglosaski świat finansowy wyobrażał sobie - zdaniem Koehlera - że "można wyciągać złoto z kapelusza i do tego robić to bez końca", kierując się obsesją "maksymalizacji zysków".
Koehler broni w wywiadzie idei zwołania konferencji w celu ustanowienia nowych ram międzynarodowego porządku w gospodarce globalnej i proponuje, aby "rządy poszukały paru mędrców, mężczyzn i kobiet, którzy zaczęliby sobie łamać głowę nad tym, jak ustanowić reguły działania w zglobalizowanym świecie".
Wyraża także nadzieję, że kryzys przyczyni się do stworzenia "nowej kultury współdziałania w warunkach współzawodnictwa" w tym celu nieodzowna jest "skuteczna regulacja rynków finansowych" i "odkrycie na nowo etyki obowiązującej w działaniu" oraz stworzenie "prewencyjnego systemu alarmowego", który byłby w stanie ostrzegać nie tylko specjalistów.
Koehler zapewnia w wywiadzie, że obecny kryzys nie jest porównywalny z tym, który świat przeżywał w latach 20. ubiegłego stulecia.
_ Uważam, że jest możliwy do kontrolowania _ - podkreślił prezydent Niemiec.