Profesjonalny amator. Biegnąc czy jadąc na rowerze - na metę niemal zawsze dociera jako pierwszy
Dwukrotny Mistrz Polski w duathlonie, wielokrotny medalista z wygranymi startami w triathlonach. Na koncie ma ponad 40 biegów City Trial, które zawsze kończy w pierwszej piątce. Michał Czapiński od 2012 roku biega po leśnych ścieżkach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Niewiele krócej jeździ tam na rowerze. W końcu, by zostać triathlonistą do swoich pasji dodał pływanie. Gdzie się pojawi, tam wygrywa. Na początku roku doceniły go władze miasta przyznając nagrodę za osiągnięcia sportowe.
07.04.2022 | aktual.: 25.04.2022 08:34
"Moją najmocniejszą stroną jest bieganie, nie tylko w triathlonie. To głównie dzięki niemu zdobywam te najwyższe miejsca na zawodach sportowych, choć na rowerze też czuje się mocny i bardzo go lubię. Moją piętą Achillesową jest pływanie. Już chyba nigdy nie nauczę się szybko pływać, ale pracuję nad tym, aby nie było jeszcze gorzej." – o swoich sportowych pasjach mówi Michał Czapiński, sportowiec amator, triathlonista, duathlonista.
Z natury korzysta na sportowo
Reda znajduje się na skraju Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego uznawanego za zielone płuca Trójmiasta. Jest jednym z najstarszych parków krajobrazowych w Polsce.
"Bliskość aglomeracji miejskiej sprawia, że ludzie z pobliskich miejscowości wybierają ten park krajobrazowy jako miejsce odpoczynku, kontaktu z naturą, a także wielu aktywności sportowych." – mówi Daniel Malak, ekspert rynku nieruchomości, deweloper i inwestor Kameralnych Tarasów w Redzie.
Przez park przebiega 6 znakowanych szlaków turystyki pieszej, 8 ścieżek rowerowych oraz trzy ścieżki przyrodnicze.
"W moim mieście są super miejsca do trenowania, bo można wybiec czy wyjechać na rowerze za miasto. Mam do dyspozycji las, bieżnię lekkoatletyczną, drogi nieuczęszczane przez pojazdy. Z rowerem często okupuję kaszubskie ścieżki. Jest też basen sportowy, więc mogę regularnie trenować również pływanie. Nie mam już szans na wymówki" – opowiada Michał.
Zamiast Warszawy – do Gdyni, by ostatecznie wybrać Redę
Pochodzi z Siedlec. Do Gdyni przyjechał na studia, po których został nauczycielem wychowania fizycznego. Tutaj poznał przyszłą żonę, z którą osiedlili się w Redzie.
"Gdy przyjechałem tu na studia [do Trójmiasta – przyp. red] po tygodniu byłem już pewien, że to tutaj zostanę na całe życie. Ta okolica mnie oczarowała" – wspomina Michał.
Od 2009 roku wraz z żoną mieszkają w Redzie, gdzie jak mówi przyciągnęły ich ceny mieszkań, które były i wciąż są, bardzo konkurencyjne w porównaniu do większych miast w okolicy.
"Od tamtego czasu rozwinęła się infrastruktura miejska i moja rodzina. Dzisiaj nie wyobrażam sobie mieszkać w dżungli dużego miasta. Tutaj jest wszystko czego potrzebujemy: szkoły, kluby sportowe, baseny, stadion lekkoatletyczny, ścieżki biegowe, trasy rowerowe, a kawałek dalej cisza i spokój" – zachwyca się swoją okolicą sportowiec.
Ceny mieszkań w Redzie wciąż są znacznie niższe niż w sąsiadującym Trójmieście. Nowe budynki są często kameralne i nowoczesne, wpasowujące się w naturalne otoczenie miasta.
"Ludzie coraz częściej wybierają mniejsze miasta jako te, w których chcą się osiedlić. Mamy dość zgiełku i tłumów dużego miasta, a jednocześnie dzięki dobrej komunikacji i niewielkim odległościom zachowujemy łatwy i szybki dostęp do wszystkich dobrodziejstw jakie daje duże miasto. Pieszo z naszej inwestycji do stacji kolejki SKM podróż zajmuje zaledwie 6 minut, a stąd już w 15 minut dojedziemy do Gdyni." – komentuje Daniel Malak, inwestor Kameralnych Tarasów w Redzie.
Amatorski sport na poważnie
Sport niewątpliwie jest największą pasją Michała Czapińskiego, choć nigdy nie traktował i nie uprawia go wyczynowo.
"Bieganie traktowałem jako hobby i prowadzenie zdrowego trybu życia. Jako nastolatek grałem w drużynie piłkarskiej, chodziłem na siłownie, uprawiałem judo. Ale wszystko amatorsko. Dopiero na studiach poznałem ludzi związanych bliżej ze sportem, triathlonem i to oni zaszczepili we mnie tę pasję".
Niemal po każdym stracie Michał wchodzi na podium. W bieganiu czuje się najlepiej, co widać po wynikach. Zaczynał od 44 minut na dystansie 10 km. W najlepszym sportowym okresie zszedł poniżej 32 min. Rekord Polski należący do Leszka Bebło z 1993 roku to 28:22 min.
Zapytany o to jak dochodzi się do takiej formy bez chwili zastanowienia mówi, że najważniejsza jest siła psychiczna, zauważając, że najczęściej poddajemy się, gdy robi się ciężko. To właśnie silna wola musi utrzymać w nas chęci do kolejnych jednostek treningowych.
"Trenuję codziennie i dbając o różnorodność treningów staram się miksować treningi z każdej dyscypliny triathlonu. Biegam mniej więcej ok. 12-14 km, choć ważniejsze od "ile" jest to "jak" trenuję".
Przeciętny trening biegowy Michała to: 2km rozgrzewka i interwałowe ćwiczenia na bieżni lekkoatletycznej, a na koniec kilka kilometrów rozbiegania dla rozluźnienia. Czasem jednak wybiera las.
"Gdy wybieram bieganie po lesie to moje okolice dają duży wybór: podłoże, zróżnicowanie terenu, długość tras – najdłuższa pętla jaką znalazłem to 25km" – zachwyca się Michał możliwościami jakie daje Reda i okolice.
Na trening kolarski Michał potrzebuje trochę więcej czasu, bo ok 3h, dlatego im poświęca głównie weekendy.
"Dla moich dzieci sobotni poranny widok taty w stroju sportowym z rowerem na ramieniu nie jest niczym dziwnym".
Na rowerze trenuje w grupie, z którą pokonują dystans ok 100 km, pamiętając oczywiście o podjazdach i rywalizacji, żeby dbać o stały rozwój i coraz trudniejsze treningi. Z pływaniem u Michała jest najtrudniej, ale odkąd jest w Redzie aquapark to nie ma już wymówek.
Trzeba to pogodzić
Do swojej pasji Michał podchodzi naprawdę poważnie. To dlatego, że właśnie w sporcie się realizuj. To dlatego, że jest godny sukcesu. To dlatego, że uwielbia chwile na podium, gdzie zapomina o bólu i o tym, że nie zawsze łatwo treningi pogodzić z codziennością.
"Nie jest łatwo pogodzić pracę zawodową, życie rodzinne z etatem sportowca amatora, bo chyba tak muszę nazwać to co robię. Na szczęście od najbliższych mam ogromne wsparcie. To oparcie w żonie sprawia, że nawet gdy brakuje mi sił i chęci do treningu to znajduję motywacje. Przynależę do grupy sportowców, z którymi mamy wspólne cele i sposób na ich realizacje. To wszystko mnie mobilizuje i powoduje, że nie poddaje się w codziennych trudach. Nie będę jednak udawać – też mi się czasem nie chce. Bywam zmęczony, zniechęcony. Jestem tatą dwójki chłopców, pracuje jako nauczyciel z młodzieżą – jest co robić." – opowiada Michał.
Zapytany o to jak dochodzi się do takiej formy mówi od razu, że najważniejsza jest siła psychiczna, bo najczęściej poddajemy się, gdy robi się coraz ciężej. A to nasza silna wola musi utrzymać w nas chęci do kolejnych jednostek treningowych.
"Ważny jest dla mnie plan i harmonogram dnia. Nierzadko jest on u nas zgrany co do minuty".
Nauczyciel, mąż, tata i sportowiec po godzinach…
Michał ma dwóch synów, 7 i 9 lat. Chłopcy trenują w klubie lekkoatletycznym do czego nie trzeba ich namawiać. Biorą przykład z ojca. Żona Michała też jest pasjonatką sportu, ale już nie w takim stopniu jak on sam.
"Jeździmy na rowerowe wycieczki, ale trzeba przyznać, że moja żona Agnieszka jest w tym znacznie lepsza. Mnie to rodzinne tempo troszkę stresuje. Ale już po sobotnim treningu kolarskim, jeśli tylko pogoda pozwala to korzystamy z dnia raczej na sportowo" – śmieje się Michał.
Jak zauważa Daniel Malak, inwestor Kameralnych Tarasów w Redzie, jest tu wiele możliwości na wspólne rodzinne chwile, na kontakt z naturą i przyjemną codzienność.
"Mieszkańcy wybierają Redę ze względu na jej położenie, na szybo rozwijającą się infrastrukturę i o bliskość natury. Kameralne Tarasy, nasza nowa inwestycja w Redzie położna na granicy lasu, na skarpie, oferuje nie tylko zachwycającą panoramę Redy, ale również łatwą codzienną komunikację. Ponadto w okolicy znajdują się przedszkole, restauracje, klub fitness, sklepy spożywcze a zaledwie 1,5km dalej nowoczesny Aquapark, w którym możemy popływać w otoczeniu rekinów." – Daniel Malak z Kameralnych Tarasów.
Szczęśliwy człowiek to ten z pasją
Michał się nie zatrzymuje. Każdego dnia walczy o kolejne osiągnięcia i kolejne miejsca na podium. Pora roku nie ma znaczenia. Znaczenie mają zdobyte cele. A na swoim koncie ma ich mnóstwo. W tym roku przed nim kolejne zawody i kolejne starty. Najbliższe są kwietniowe Mistrzostwa Polski w duathlonie.
"Dla mnie zawsze liczy się wynik sportowy. I to on mnie cieszy i daje spełnienie. W tym roku startuje w nowej kategorii: M40, wiec troszkę będzie inna intensywność, trochę inne parametry. Ale dzięki systematyczności czuję, że wciąż trzymam wysoki poziom sportowy. A łączenie treningów z życiem prywatnym uważam za osobisty sukces!" – podsumowuje Michał Czapiński, sportowiec amator, triathlonista, duathlonista i wielki człowiek z Redy.
Michał, jako nauczyciel wychowania fizycznego, dba o to by motywować i zachęcać młodzież do aktywności już od najmłodszych lat.
"Nie każdy musi stawiać na ten wynik, nie każdy musi zdobywać medale, ale fajnie, gdyby był związany z jakimkolwiek sportem na długo, nie tylko na chwilę by osiągnąć jakiś cel. Dla zdrowia, higieny życia. To moje motto, które próbuję przekazywać uczniom, również swoim przykładem".
Małe miasto, wielcy ludzie. Historie z widokiem na Redę
"Reda to młode i dynamicznie rozwijające się miasto na Pomorzu (6 km od Gdyni, 16 km od Pucka). Miejsce pełne niezwykłych ludzi. Ludzi, o których warto mówić, ludzi pełnych pasji, ludzi będących inspiracją, ludzi chcących zmieniać świat na lepsze. Małe miasto z wielkimi ludźmi. I to o nich jest ten projekt." – Daniel Malak, pomysłodawca projektu, ekspert rynku nieruchomości, inwestor i deweloper Kameralnych Tarasów w Redzie.
Autor:
Pomysłodawca projektu "Małe miasto, wielcy ludzie. Historie z widokiem na Redę" – inwestor Kameralnych Tarasów w Redzie wraz z portalem mieszkanie.pl