"Promocja" w Media Expert. Karta podarunkowa warta 50 zł przeceniona... na 50 zł
Jeden z internautów podzielił się na swoim Twitterze "super okazją" z Media Expert. Sieć przeceniła kartę podarunkową do AppStore o nominale 50 zł... ze 150 do 50 zł. Zdjęcie promocji stało się hitem internetu. Sieć odpowiada: "pomyłka przy opisie produktu w systemie".
23.12.2018 | aktual.: 23.12.2018 16:01
"W Media Expert karty do AppStore o nominale 50 zł przecenione o 100 zł! Jaka okazja. Dobrze, że zaszedłem" - napisał Kuba na swoim Twitterze, dołączając zdjęcie, na którym widać kartę podarunkową do wspomnianego AppStore oraz iTunes, aplikacji dostępnych na urządzeniach z systemem iOS.
Jak widać na zdjęciu, Media Expert chwali się promocją, dzięki której kartę podarunkową można "kupić taniej", ale to nie jest prawda. Karta ma nominał 50 zł i dokładnie tyle jest warta. Nie przeszkodziło to jednak na jej "przecenienie"... ze 150 zł na 50 zł. Sieć dowodzi, że to niefortunna pomyłka w jednym ze sklepów. I dziękuje za zwrócenie uwagi na problem.
Media Expert, po opublikowaniu przez WP informacji o "promocji", wysłało do nas komunikat w tej sprawie:
"Dziękujemy bardzo za sygnał dotyczący błędnego opisu cenówki. Wynika on wyłącznie z pomyłki przy opisie produktu w systemie. Wczoraj wieczorem informacja została skorygowana, cenówki są aktualizowane w elektromarketach. Oczywiście wszystkie karty z doładowaniami sprzedawane były i są tylko po cenie nominalnej. Bardzo przepraszamy za niedogodności" - czytamy w komunikacie. Identyczne wiadomości zostały już wysłane do klientów.
Komentujący nie mają jednak litości. Są przekonani, że to wcale nie był błąd. Jednym z najstarszych trików sprzedawców jest sztuczne zawyżanie ceny, a następnie jej spektakularne obniżanie do pierwotnego poziomu. Konsumenci są coraz bardziej świadomi i zdawać by się mogło, że żadna szanująca się firma takich sztuczek już nie stosuje. Nic bardziej mylnego, są one wręcz nagminne. "Zwróć uwagę na to, czy 'promocja' rzeczywiście jest atrakcyjna – czy sprzedawca sztucznie nie podwyższył ceny wyjściowej" - przestrzegał niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Trudno jednak uznać, że tak było w przypadku karty. Ma ona znaną od początku wartość.
.
UOKiK w ostatnim czasie wydał specjalny komunikat z ostrzeżeniami w okazji promocji "Black Friday". Urząd radził, by konsumenci nie tracili zimnej głowy i podał przykłady nieuczciwych chwytów sprzedawców.
Czytaj także: Rossmann w Polsce i w Niemczech. Identyczne produkty bywają u nas o kilkadziesiąt procent droższe
Warto pamiętać, że niezależnie od tego, czy kupujemy towar w cenie promocyjnej, regularnej, u polskiego sprzedawcy, czy też zagranicą, na terenie całej Unii Europejskiej obowiązują jednolite przepisy konsumenckie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl