"Promocja" w Media Expert. Karta podarunkowa warta 50 zł przeceniona... na 50 zł

Jeden z internautów podzielił się na swoim Twitterze "super okazją" z Media Expert. Sieć przeceniła kartę podarunkową do AppStore o nominale 50 zł... ze 150 do 50 zł. Zdjęcie promocji stało się hitem internetu. Sieć odpowiada: "pomyłka przy opisie produktu w systemie".

"Promocja" w Media Expert. Karta podarunkowa warta 50 zł przeceniona... na 50 zł
Źródło zdjęć: © East News | Michal Wozniak
Paweł Orlikowski

23.12.2018 | aktual.: 23.12.2018 16:01

"W Media Expert karty do AppStore o nominale 50 zł przecenione o 100 zł! Jaka okazja. Dobrze, że zaszedłem" - napisał Kuba na swoim Twitterze, dołączając zdjęcie, na którym widać kartę podarunkową do wspomnianego AppStore oraz iTunes, aplikacji dostępnych na urządzeniach z systemem iOS.

Jak widać na zdjęciu, Media Expert chwali się promocją, dzięki której kartę podarunkową można "kupić taniej", ale to nie jest prawda. Karta ma nominał 50 zł i dokładnie tyle jest warta. Nie przeszkodziło to jednak na jej "przecenienie"... ze 150 zł na 50 zł. Sieć dowodzi, że to niefortunna pomyłka w jednym ze sklepów. I dziękuje za zwrócenie uwagi na problem.

Obraz
© Twitter

Media Expert, po opublikowaniu przez WP informacji o "promocji", wysłało do nas komunikat w tej sprawie:

"Dziękujemy bardzo za sygnał dotyczący błędnego opisu cenówki. Wynika on wyłącznie z pomyłki przy opisie produktu w systemie. Wczoraj wieczorem informacja została skorygowana, cenówki są aktualizowane w elektromarketach. Oczywiście wszystkie karty z doładowaniami sprzedawane były i są tylko po cenie nominalnej. Bardzo przepraszamy za niedogodności" - czytamy w komunikacie. Identyczne wiadomości zostały już wysłane do klientów.

Komentujący nie mają jednak litości. Są przekonani, że to wcale nie był błąd. Jednym z najstarszych trików sprzedawców jest sztuczne zawyżanie ceny, a następnie jej spektakularne obniżanie do pierwotnego poziomu. Konsumenci są coraz bardziej świadomi i zdawać by się mogło, że żadna szanująca się firma takich sztuczek już nie stosuje. Nic bardziej mylnego, są one wręcz nagminne. "Zwróć uwagę na to, czy 'promocja' rzeczywiście jest atrakcyjna – czy sprzedawca sztucznie nie podwyższył ceny wyjściowej" - przestrzegał niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Trudno jednak uznać, że tak było w przypadku karty. Ma ona znaną od początku wartość.

.

UOKiK w ostatnim czasie wydał specjalny komunikat z ostrzeżeniami w okazji promocji "Black Friday". Urząd radził, by konsumenci nie tracili zimnej głowy i podał przykłady nieuczciwych chwytów sprzedawców.

Warto pamiętać, że niezależnie od tego, czy kupujemy towar w cenie promocyjnej, regularnej, u polskiego sprzedawcy, czy też zagranicą, na terenie całej Unii Europejskiej obowiązują jednolite przepisy konsumenckie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (229)
Zobacz także