Przeciwnicy budowy nowych kopalni odkrywkowych protestowali przed KPRM
Przeciwnicy budowy nowych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego demonstrowali we wtorek przed Kancelarią Premiera. Odkrywki to niszczenie środowiska, przesiedlenia mieszkańców i utrata źródeł utrzymania; przyszłością jest energetyka rozproszona - argumentowali.
08.07.2014 16:55
Około stu mieszkańców, samorządowców i działaczy z terenów zachodniej Polski, na których znajdują się złoża węgla brunatnego, oraz aktywistów Greenpeace domagało się rezygnacji z planów budowy odkrywek. Zarzucali rządowi, że działa w interesie wielkich firm energetycznych, zamiast stwarzać warunki dla rozwoju obywatelskiej energetyki rozproszonej. Po co nam nowe odkrywki węgla brunatnego, skoro kopalnie węgla kamiennego nie mogą sprzedać swojego urobku - pytali również.
W liście do premiera Donalda Tuska, który protestujący przekazali do Kancelarii napisano m.in., że podległe Skarbowi Państwa koncerny realizują politykę energetyczną rządu, która brutalnie ignoruje głos społeczeństwa oraz zagrożenia związane z planami budowy kopalni przy pomocy "archaicznej, najbardziej dewastującej środowisko społeczne i przyrodnicze metody odkrywkowej".
Autorzy przypominają w liście, że w 2009 r. w sześciu gminach Dolnośląskiego i dwóch Lubuskiego odbyły się wiążące referenda, w których przy frekwencji sięgającej 70 proc., znakomita większość mieszkańców opowiedziała się przeciwko odkrywkom. Przypomnieli, że w 2013 r. po zbadaniu sprawy Parlament Europejski wezwał polski rząd do respektowania woli lokalnych społeczności.
"Nie ma żadnego uzasadnienia dla wywłaszczenia dziesiątek tysięcy obywateli i bezpowrotnego zniszczenia setek km kw. terenów rozwiniętych infrastrukturalnie, ważnych rolniczo i cennych przyrodniczo" - czytamy w liście.
"Same plany odkrywek blokują rozwój naszej gminy - odstraszają inwestorów, a rolnikom ANR nie chce przedłużać dzierżaw i sprzedawać ziemi. Odkrywek jeszcze nie ma, a gmina już traci" - mówił wójt lubuskiej gminy Gubin Zbigniew Barski.
Robert Cyglicki z Greenpeace podkreślał, że budowę odkrywek rząd motywuje bezpieczeństwem energetycznym kraju. "Jeśli rząd nam pozwoli inwestować w swoje własne źródła energii, to sami zapewnimy sobie to bezpieczeństwo" - mówił Cyglicki.
Delegacja protestujących przekazała list, choć jak mówili po wizycie w Kancelarii Premiera, nie rozmawiał z nimi nikt "kompetentny do podjęcia odpowiednich decyzji". Protestujący przypomnieli, że 23 sierpnia planują transgraniczny protest w związku z planami budowy odkrywek po polskiej i niemieckiej stronie granicy.
Jedna trzecia energii elektrycznej w Polsce wytwarzana jest w elektrowniach na węgiel brunatny. Według szacunków, jeśli nie powstaną nowe odkrywki, to ok. 2050 r. energetyka oparta na węglu brunatnym będzie w zaniku w wyniku wyczerpania eksploatowanych złóż.
Z ujawnionych dotychczas fragmentów i analiz dot. planowanej polityki energetycznej państwa wynika, że w 2030 r. z węgla brunatnego powstawać będzie ok. 25 proc. energii elektrycznej. Potem przy wysokich cenach emisji CO2 jego udział będzie zanikać. Natomiast w skrajnym przypadku niskich cen emisji oraz minimalnych inwestycji w energetykę z surowca tego ok. 2050 r. będzie powstawać ok. połowy energii elektrycznej.
Rozpoznanie nowych złóż na zachodzie Polski prowadzą koncerny PGE i PAK, przy czym najbardziej zaawansowany są projekty PGE: Złoczew koło Łodzi i Gubin-Brody.
Ostateczne decyzje będą uwarunkowane wieloma czynnikami, ale gdyby były pozytywne, prace związane z budową kopalni Gubin mogłyby ruszyć w 2018 r. - powiedział PAP rzecznik PGE Maciej Szczepaniuk. Jak dodał, aby prąd z nowych bloków energetycznych popłynął w 2030 r., budowa elektrowni, ocenianej na 2,7-3 tys. MW, powinna rozpocząć się około 2025 r.
Szczepaniuk podkreślił jednocześnie, że PGE prowadzi dialog z lokalnym społecznościami w potencjalnych lokalizacjach, a - jak zaznaczył - działają tam również inicjatywy, które są za budową odkrywek. Kopalnia odkrywkowa oznacza dla gminy olbrzymie źródło dochodów, Kleszczów jest najbogatszą gminą w Polsce dzięki kopalni i elektrowni Bełchatów - przypomniał rzecznik PGE.
PGE zapewniło jednocześnie, że stosuje najlepsze dostępne technologie w celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń i hałasu oraz rekultywuje tereny działalności odkrywkowej.