Przedsiębiorcy więcej zapłacą za leasing
Firmy leasingowe nie mogą refakturować ubezpieczenia. To oznacza, że jego cena powinna wzrosnąć o 22 proc. Tak wynika z precedensowego wyroku, który zapadł we Wrocławiu, a powołują się już na niego organy podatkowe.
11.02.2009 | aktual.: 11.02.2009 08:28
Niepokój firm leasingowych wywołało orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 8 grudnia 2008 r. (sygn. I SA/Wr 881/08).
Historia się powtarza
Spór toczył się o to, czy firma leasingowa, która wykupuje ubezpieczenie, może obciążyć jego kosztami leasingobiorcę bez naliczania VAT. Usługi ubezpieczeniowe są bowiem zwolnione z tego podatku. Pytanie brzmi: czy z tego zwolnienia korzysta tylko ubezpieczyciel, czy także leasingodawca, który refakturuje kwotę zapłaconą za polisę. Sąd uznał, że firma leasingowa nie może stosować zwolnienia. Powinna zwiększyć wartość usługi leasingowej o koszt ubezpieczenia, czyli naliczyć od niej 22 proc. VAT.
Podobny problem już raz pojawił się w polskim prawie. Było to ponad dziesięć lat temu. Został zakończony uchwałą Sądu Najwyższego z 15 października 1998 r. Po wejściu Polski do UE wątpliwości pojawiły się ponownie. Zostały jednak rozwiane przez pierwsze interpretacje indywidualne. Organy podatkowe potwierdzały w nich, że refakturowanie kosztów ubezpieczeń wciąż jest możliwe. To dlatego, że zarówno nowe przepisy, jak i obowiązujące do 30 kwietnia 2004 r. nie zawierały zasady refakturowania. Początkowo przedstawiciele fiskusa nie mieli wątpliwości, że uchwała SN pozostaje aktualna. Z czasem jednak zaczęły się pojawiać odmienne stanowiska organów podatkowych. Uzasadniano je prawem wspólnotowym. Teraz potwierdził je WSA we Wrocławiu.
Argumenty sądu
Według sądu organy podatkowe trafnie uznały, że kwota należna z tytułu usługi leasingu obejmuje również koszty ubezpieczenia przedmiotu umowy, którymi spółka jako finansujący obciąża korzystającego. Zdaniem WSA we Wrocławiu nie jest istotne, że korzystającemu przysługuje tzw. władztwo ekonomiczne w stosunku do przedmiotu leasingu, ochrona ubezpieczeniowa obejmuje ryzyko ponoszone przez korzystającego, a rozliczenie odszkodowania odbywa się z udziałem korzystającego jako beneficjenta umowy ubezpieczenia.
Sąd podkreślił, że zwiększone ryzyko utraty rzeczy ponosi finansujący. Dotyczy to szczególnie początkowego okresu trwania umowy, kiedy znaczna część wartości przedmiotu umowy nie została mu jeszcze spłacona. Z tego powodu sąd nie zgodził się z podatnikiem, że głównym beneficjentem ubezpieczenia był korzystający.
Orzecznictwo ETS
WSA we Wrocławiu odwołał się także do wyroków ETS. W orzeczeniu o sygn. C-349/96 zajmował się on klasyfikacją odrębnie płatnej usługi polegającej na ubezpieczeniu nabywców kart kredytowych od skutków utraty karty. Trybunał uznał, że świadczenie obejmujące z ekonomicznego punktu widzenia jedną usługę nie powinno być sztucznie dzielone. Mogłoby to bowiem prowadzić do nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu VAT.
Podobne wnioski wynikają z wyroku o sygn. C-111/05. ETS stwierdził w jego uzasadnieniu, że każda transakcja powinna być uznawana za odrębną i niezależną. Transakcja złożona z jednego świadczenia w aspekcie gospodarczym nie powinna więc być sztucznie rozdzielana. Eksperci mają jednak wątpliwości, czy wyroki te powinny być stosowane do refakturowania ubezpieczeń. Chodzi m.in. o to, że prawo wspólnotowe nie może działać na niekorzyść podatników. Nie jest też jasne, czy ubezpieczenie samochodu lub maszyny jest integralną częścią umowy leasingu. Dlatego jeden wyrok z pewnością nie zakończy sporów podatników z fiskusem.
Konrad Piłat
Rzeczpospolita
Piotr Trybała, partner w kancelarii KPT
Trudno zgodzić się z argumentami sądu. Odwołał się on bowiem do dyrektywy i wyroków ETS na niekorzyść podatników, a to jest nieuzasadnione, gdy nie ma jednoznacznych przepisów krajowych. Ponadto prawo wspólnotowe nie pozwala na wyłączanie z podstawy opodatkowania świadczenia podstawowego tylko tych usług, które są z nim integralnie związane. Z ubezpieczeniem przedmiotu leasingu tak nie jest, gdyż w zależności od umowy może je wykupić leasingodawca lub leasingobiorca. Ponadto sąd nie wziął pod uwagę, że ubezpieczenie przede wszystkim zapewnia ochronę leasingobiorcy, zabezpieczenie ryzyka firmy leasingowej jest wtórne. To kolejny argument na odrębny charakter tego świadczenia.
Andrzej Bernatek, doradca podatkowy w firmie KPMG
Ten wyrok zaniepokoił chyba wszystkie firmy leasingowe. Jeśli zostanie potwierdzony innymi orzeczeniami, to byłyby one zmuszone do zmiany powszechnej dziś praktyki refakturowania kosztów ubezpieczenia. To jednak nie jest największy problem. Utrwalenie takiej linii orzeczniczej oznaczałoby, że od 1 maja 2004 r. leasingodawcy błędnie stosowali zwolnienie od VAT. Powinni bowiem wliczać wartość polisy do podstawy opodatkowania i naliczać 22 proc. VAT. Konieczność korekty tych rozliczeń oznaczałaby ogromne koszty. Nie można jednak tego przesądzać, bo kolejne wyroki mogą być inne. Moim zdaniem, jeśli strony umowy ustalą, że ubezpieczenie nie jest elementem wynagrodzenia, to nie ma podstaw, aby to kwestionować.