Trwa ładowanie...

Przedświąteczny handel(ek)

Trudno było przypuszczać, że przedświąteczny poniedziałek przyniesie pasjonujący i tym bardziej przełomowy dzień na warszawskim parkiecie. Tak się oczywiście nie stało i tradycji stało się zadość a nieliczni zapewne obserwatorzy dzisiejszych notowań na GPW byli świadkami spokojnego, momentami sennego handlu.

Przedświąteczny handel(ek)Źródło: Fotolia, fot: AshDesign
d18hpkr
d18hpkr

Pozytywne nastroje globalne i spokojny przebieg dnia w Europie zadecydowały o wzrostowym rozpoczęciu naszej sesji. Mizerny obrót nie był w stanie skutecznie wesprzeć kupujących toteż w miarę upływu czasu skala zwyżki skurczyła się i ustabilizowała w rejonie pół procent powyżej piątkowego zamknięcia WIG-u oraz WIG20. Rynkowi nie pomógł lepszy odczyt listopadowej sprzedaży detalicznej (3,8%) w naszym kraju, gdyż jednocześnie doszło do pierwszego od kilku miesięcy wzrostu bezrobocia (13,2%). Popołudnie nie zmieniło świątecznej sytuacji na parkiecie, a pozytywny start sesji za oceanem nie sprowokował Warszawy do lepszego finiszu. Ostatecznie zamknięcie wypadło blado (WIG 0,50%; WIG20 0,22%), a skromne plusy trudno uznać za sukces popytu, kiedy obrót wyniósł zaledwie 463 miliony złotych.

Wśród czołowych spółek starania kupujących największy wpływ przyniosły w przypadku akcji BHW (4,3%), Kernela (3,3%), BZWBK (2,9%) oraz Asseco Polska (2,4%). Nieco skromniejszych rozmiarów wzrost odnotowały walory PKNOrlen (1,9%), Synthos (1,8%), mBank (1,4%), Lotos (1,5%) oraz Eurocash (1,3%). Kroku średniej rynkowej dotrzymywały między innymi walory KGHM (0,6%), GTC (0,9%) i TPSA (0,5%). Z kolei pozytywnej atmosfery nie poczuły notowania spółek energetycznych to jest PGE (-1,5%) i Tauronu (-1,%) do których dołączyły papiery PKO BP (-1,4%) oraz słabo finiszującej Bogdanki (-2,4%).

Zdominowane zielenią zostały dzisiaj również karnety spółek o średniej i mniejszej kapitalizacji, których wyceny również w zdecydowanej większości odczuły skutki grudniowego załamania. Na uwagę po stronie papierów wzrostowych zasłużyły między innymi: Groclin (9%), Astarta (7%), Mostostal Warszawa (7,6%), MNI (8%), Vistula (6%), Hygienika (4,8%), Serinus (5,5%), Trakcja (5,5%), Komputronik (3,6%) oraz Arctic Paper (3,7%). Z kolei rozczarował między innymi Apator (-4%) i Neuca (-1,7%).

Giełdowe niedźwiedzie nie popsuły dzisiaj świątecznego klimatu i pozwoliły popytowi na kontynuację piątkowego odreagowania. Zarówno jego styl jak i skala wpisują się w raczej korekcyjny charakter obecnego ruchu od którego trudno oczekiwać zdecydowanej kontynuacji. Zasięg obecnego odbicia trudno szacować na wyżej niż strefę 2460-2475 punktów, a biorąc pod uwagę słabość naszego rynku, za niespodziankę uznałbym już szybki powrót powyżej 2500 punktów. Niska aktywność graczy utrzyma się bowiem najprawdopodobniej do pierwszych sesji stycznia, kiedy wzrastający obrót może być dowodem napływu z początkiem roku nowych środków i rozpoczęcia przez fundusze przebudowy portfeli. Jednak i to zjawisko może mieć w tym roku ograniczony charakter ze względu na sytuację w jakiej znalazły się OFE, które do końca stycznia, zgodnie z założeniami nowych regulacji nie będą zainteresowane wzrostem kapitalizacji rynku. Powodem jest zapis który nakłada na OFE z początkiem lutego zwrot do ZUS-u 51,5 proc. swoich aktywów, co miały
stanowić obligacje skarbowe. Jako że fundusze ostatnio nie posiadały takich aktywów w tych papierach prawdopodobna była wyprzedaż części akcji. Okazało się jednak, że grudniowy zjazd rynku o blisko 300 punktów obniżył tak skutecznie wycenę ich portfeli, że pozwoli to utrzymać ich stan posiadania w akcjach do końca stycznia.

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

d18hpkr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18hpkr