Przeterminowane mięso w KFC w Czechach. Sieć się tłumaczy
W restauracji KFC w Libercu w Czechach znaleziono przeterminowane mięso. Sieć fast food broni się, że ten produkt nie był przeznaczony dla spożycia dla klientów. Mimo tego służby wszczęły postępowanie administracyjne, które może skończyć się nałożeniem grzywny.
Kontrole w KFC w Czechach. Służby znalazły mięso po terminie
Państwowa Inspekcja Rolno-Spożywcza (SZPI) dokonała tego odkrycia w ramach serii kontroli, które wszczęła po materiale dziennikarza Jana Tuny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myślał, że jedzie do Niemiec po zarobek. Na miejscu duże rozczarowanie
Przeterminowane mięso w KFC. Oto co ustaliły czeskie służby
Portal iDNES.cz podaje, że w restauracji KFC w Libercu doszło do poważnego naruszenia standardów sanitarnych. Podczas kontroli SZPI odkryła, że w kuchni przechowywane było mięso z przekroczonym terminem ważności. Ważyło prawie 9 kg.
Firma AmRest, zarządzająca siecią fast food w Czechach, naruszyła tym samym ustawę o żywności, a SZPI wszczęła przeciwko niej postępowanie administracyjne w celu nałożenia grzywny. "Mięso nie było przeznaczone na sprzedaż" - broniło się KFC.
Ivana Makalová Dlouhá, dyrektor ds. rynku KFC CZ&AT, podkreśliła w rozmowie z iDNES.cz, że firma bardzo poważnie traktuje kwestie zdrowia i bezpieczeństwa.
- Wdrożyliśmy surowe protokoły bezpieczeństwa żywności. Nasze restauracje regularnie przechodzą wieloetapową kontrolę jakości i bezpieczeństwa, w tym setki zewnętrznych audytów przeprowadzanych przez niezależne podmioty, wewnętrzne kontrole bezpieczeństwa żywności oraz inspekcje przeprowadzane przez władze krajowe i lokalne - przekonywała.
Jak wyjaśniła, mięso "miało zostać zutylizowane tego samego wieczoru po zakończeniu zmiany, ale pierwotna procedura nie została zachowana i utylizacja miała miejsce dopiero rano, przed otwarciem".
Zwróciła również uwagę, że był to wyjątkowy incydent, niezgodny ze standardami. - Klientom nie podano żadnych produktów po upływie terminu ważności. Zdrowie i bezpieczeństwo naszych klientów pozostają naszym najwyższym priorytetem - przyznała.
Z jej zapewnień wynika, że sieć wzmacnia ścisłe przestrzeganie wewnętrznych procedur we wszystkich placówkach, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia podobnych sytuacji.
Seria kontroli fast foodów w Czechach
Kontrole zostały wszczęte po tym, jak dziennikarz śledczy Jan Tuna (który prowadził kanał na YouTubiee "Tuna Versus") w pierwszej połowie września 2025 r. opublikował serię materiałów o rzekomym "systemowym" przedłużaniu dat przydatności kurczaka w czeskich restauracjach KFC.
Dziennikarz twierdzi, że problemem ma być fałszowanie danych dotyczących przydatności do spożycia mięsa oraz przygotowywanie potraw z mięsa, które cuchnie lub jest zepsute. Według Tuny nie jest to przypadek, lecz powszechna praktyka.
W 43-minutowym filmie ("Falšování a podvody s trvanlivostí! Zákulisí KFC") były pracownik jednego z lokali KFC pokazuje nagrania, na których przylepia nowe etykiety z dłuższą datą na stare dostawy mięsa.
SZPI kontroluje sieci fast foodów na podstawie nowelizacji ustawy od początku tego roku. Przed wniesieniem skargi (tj. do 12 sierpnia) inspektorzy przeprowadzili w KFC około 70 kontroli i w dziewięciu przypadkach stwierdzili wykroczenie. Żadna z nich nie dotyczyła jednak fałszowania terminu przydatności do spożycia ani sprzedaży żywności wyprodukowanej z mięsa nienadającego się do spożycia.
Pavel Kopřiva, rzecznik SZPI wyjaśnił, że były to różnego rodzaju naruszenia higieny, w dwóch przypadkach znaleziono próbki żywności niezgodne z normami, ale nigdy nie doszło do naruszenia bezpieczeństwa. - W jednym przypadku wykryto bakterie coli w lodzie w ilości przekraczającej dopuszczalny limit, a raz te bakterie znajdowały się również w żywności" - zaznaczył. W jednym przypadku właściciel restauracji nie przedstawił dokumentów zakupu żywności.
Są to wykroczenia, z którymi SZPI spotyka się również w innych restauracjach. W tym roku, od 1 stycznia do 12 sierpnia, tymczasowo zamknięto 82 lokale z powodu poważnych naruszeń higieny.
KFC zamyka restauracje w Danii
KFC stosowało wątpliwe praktyki również w Danii. Pod koniec czerwca 2025 r. sieć podjęła decyzję o zamknięciu wszystkich swoich lokali po ujawnieniu praktyk wydłużania terminu przydatności do spożycia kurczaków. Sprawa ujrzała światło dzienne za sprawą duńskich dziennikarze z telewizji DR, którzy dotarli do wewnętrznych rozmów pracowników.
Jeśli mięso nie zostało wykorzystane na czas, pracownicy drukowali nowe etykiety z datą ważności i naklejali je na opakowania. Pracownicy nazywali tę praktykę "przedłużaniem". Zdaniem byłych pracowników ten proceder trwał latami.
