Przymusowe bezpłatne urlopy dla ratowania budżetu

Urzędnicy państwowi w Rumunii między wrześniem a listopadem będą musieli udać się na 10-dniowe bezpłatne urlopy, co umożliwi rządowi ograniczenie wydatków - poinformował we wtorek minister finansów Gheorghe Pogea.

11.08.2009 | aktual.: 11.08.2009 18:21

Jak wyjaśnił, dzięki temu uda się zaoszczędzić ok. 360 milionów euro, co stanowi równowartość 0,3 proc. PKB. Urzędnicy muszą się także liczyć z możliwością zmniejszenia wymiaru godzin w nadchodzących miesiącach.

W poniedziałek Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) doszedł z Bukaresztem do porozumienia w sprawie przekazania drugiej transzy, czyli 1,9 miliarda euro, z pomocy o wartości w sumie 12,95 mld euro. MFW zgodził się też, by deficyt budżetowy wyniósł 7,3 proc. PKB, a nie jak wcześniej zakładano 4,6 proc.

Fundusz zaapelował do rządu, by zredukował koszty płac albo na drodze zwolnień pracowników, albo likwidacji premii lub bonusów, które sięgają często dwukrotności podstawowych wynagrodzeń.

W związku z tymi planami we wtorek odbyły się protesty setek rumuńskich policjantów, którzy domagali się wypłat premii, a także dofinansowania czynszów. Argumentują oni, że w przeciwnym razie ok. 12 tys. funkcjonariuszom grozi eksmisja.

ksaj/ ro/

Źródło artykułu:PAP
kryzysrumuniarecesja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)