"Puls Biznesu": Irański rynek - wysoka poprzeczka
Po otwarciu irańskiego rynku jeździ tam misja za misją. Warto nawiązać szersze kontakty z tym krajem, ale to ciężki kawałek chleba - pisze "Puls Biznesu".
Po zniesieniu sankcji międzynarodowych wobec Iranu polski biznes próbuje aktywnie wykorzystać szansę na zaistnienie na nowym polu. Tym bardziej, że tego biznesu nie ma tam za wiele - pisze gazeta.
"Bardzo trudno znaleźć polską firmę, która już współpracuje z Iranem, bo my dopiero zaczynamy" - mówi Jacek Sosnowski, prezes Polsko-Irańskiej Rady Biznesu, który wrócił niedawno z misji do Teheranu. "Tam wszystko odbywa się dzięki odpowiednim kontaktom. A te trzeba nawiązywać umiejętnie. Irańczycy nie lubią od razu przechodzić do rzeczy, najpierw trzeba się dobrze poznać, a dopiero potem rozmawiać o konkretach" - tłumaczy w dalszej części rozmowy.