Putin miesza w Katalonii. Czek Rosjan na 500 mld dolarów

Według śledztwa prowadzonego przez hiszpańską żandarmerię (Guardia Civil), władze Rosji, popierające secesję Katalonii od Hiszpanii, zdeponowały w szwajcarskim banku czek dla katalońskich separatystów na kwotę 500 mld dolarów.

Rosja mogła koordynować zamieszki w Katalonii w 2019 r.
Rosja mogła koordynować zamieszki w Katalonii w 2019 r.
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/VYACHESLAV PROKOFYEV / SPUTNIK / GOVERNMENT PRESS SERVICE POOL

Dochodzenie, które służy zbadaniu powiązań katalońskich separatystów z Kremlem, rozpoczęło się w 2021 roku pod kryptonimem "Voloh".

Według ustaleń inspektorów, cytowanych we wtorek przez madrycki dziennik "El Debate", Rosja - poza planami dotyczącymi wysłania 10 tys. żołnierzy do Katalonii po ogłoszeniu przez ten region w 2017 roku niepodległości na podstawie nielegalnego referendum - miała także zapewniać separatystom wsparcie finansowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

„Wchodzę tam, skąd wszyscy uciekają". Ekscentryczny miliarder Władysław Grochowski - Biznes Klasa #3

Katalonia w rękach Putina?

Czek, którego zdjęcie opublikował "El Debate", został zdeponowany przez Rosjan w banku Union Bank of Switzerland (UBS). Ze śledztwa wynika, że w 2017 roku, przed organizacją separatystycznego plebiscytu w Katalonii, najbliżsi współpracownicy ówczesnego premiera tego regionu Carlesa Puigdemonta mieli otrzymać od wysłannika Rosji Nikołaja Sadownikowa gwarancje pomocy finansowej Kremla dla nowego państwa katalońskiego.

W ocenie "El Debate" wystawiony na astronomiczną kwotę czek był w rzeczywistości dokumentem bez pokrycia, ale ujawniał plany Kremla dotyczące utworzenia w republice katalońskiej raju podatkowego dla transakcji w kryptowalutach. Zgodnie z ustaleniami w ramach śledztwa "Voloh" Kreml dążył do destabilizacji sytuacji w Katalonii po nielegalnym referendum niepodległościowym w tym regionie z 2017 roku. Kluczową osobą w relacjach obu stron miał być Josep Lluis Alay, szef biura w rządzie Puigdemonta. Alay zaprzecza, że kiedykolwiek kontaktował się z władzami Rosji.

Jednak według raportu europejskich służb wywiadowczych, cytowanego przez dziennik "New York Times", osoby z otoczenia Puigdemonta kontaktowały się w latach 2017-2020 z agentami rosyjskimi, zaangażowanymi w próby destabilizacji państw UE. Działania te polegały m.in. na prowadzeniu przez Kreml szeregu akcji hybrydowych, obejmujących propagandę, dezinformację, finansowanie radykalnych ruchów politycznych, operacje hakerskie, a nawet zabójstwa.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie