Rachunek za poprawiny. "Ładnie sobie zaśpiewali"

Koszt za tzw. talerzyk na weselu rośnie z roku na rok. Organizacja wesela w tym sezonie kosztuje nawet 150 tys. zł. Za jednego gościa trzeba zapłacić od 250 do 500 zł. Parę ze Śląska zaskoczył rachunek za poprawiny. - Ładnie sobie zaśpiewali - komentuje pan młody.

Organizacja wesela w tym sezonie kosztuje nawet 150 tys. zł
Organizacja wesela w tym sezonie kosztuje nawet 150 tys. zł
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

21.06.2023 | aktual.: 21.06.2023 12:55

Średni koszt wesel organizowanych z udziałem konsultanta ślubnego, czyli wedding plannera, wynosi w tym roku ok. 80–150 tys. zł.

- O ile przed pandemią Covid-19 średni koszt tzw. talerzyka w weselnej sali nie przekraczał 250 zł, o tyle teraz trzeba się liczyć z wydatkiem 400–500 zł - szacuje członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Wedding Plannerów i współwłaściciel agencji ślubnej DecorAmor Robert Pieczyński, cytowany w "Rzeczpospolitej".

Do tego dochodzi rachunek za poprawiny, które dla większości nowożeńców są nieodłącznym elementem weselnej tradycji i przedłużeniem zabawy.

Ile trzeba wydać na drugą odsłonę świętowania?

Ceny za talerzyk na weselu w 2023 wciąż rosną

"Fakt" opisuje historię mężczyzny, którego zaproponowane przez restaurację kwoty wprawiły w osłupienie. Talerzyk (czyli opłata za jednego gościa) na poprawinach kosztuje nawet 165 zł. Przy 65 gościach, para musi wydać aż 10,5 tys. zł.

Dodatkowo, jak informuje dziennik, lokal ostrzega, że poprawiny mogą potrwać tylko do północy. Jeśli spotkanie się przedłuży, za każdą godzinę trzeba zapłacić dodatkowe 400 zł.

Wybraliśmy fajny lokal w rodzinnych stronach mojej narzeczonej. Sprawdziliśmy jedzenie, super. Aby staropolskiej tradycji stało się zadość, razem z narzeczoną zdecydował się na poprawiny. - Ładnie sobie za nie zaśpiewali - mówi pan młody w rozmowie z "Faktem".

A co dokładnie obejmuje wspomniana cena? Restauracja zaproponowała swojskie dania. Na liście pojawiły się takie pozycje jak: kwaśnica, zupa chrzanowa z białą kiełbasą, żeberka, golonka, pierogi, a także placki ziemniaczane i sernik.

Wesele 2023. Nowa fala drożyzny

Z uwagi na drożyznę Polacy odchodzą od wesel kojarzących się tylko z uginającymi się od jedzenia stołami czy kapelami przygrywającymi skoczne kawałki taneczne. Pary młode coraz częściej decydują się na przyjęcia w kameralnym gronie, trwające nieco krócej.

Zamiast popularnych przed pandemią wesel na 200 i więcej osób, teraz częściej organizuje się mniejsze na 80-100 osób - wyjaśnił Mateusz Tkaczyk zajmujący się m.in fotografią ślubną właściciel Domu Produkcyjnego Lightleaves z Parczewa pod Lublinem.

Zwiększa się też popularność odmawiania udziału w ślubnych imprezach. Jednak, o ile w ubiegłych latach głównym powodem odmowy był Covid-19 (kwarantanna, zakażenia albo obawa przed zakażeniem), to dzisiaj mniej lub bardziej oficjalnym powodem są często finanse.

Źródło artykułu:WP Finanse
weselecenyorganizacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)