Raporty są naciągane
W dobie kryzysu rezerwy, odpisy aktualizujące wartość majątku, a także ich wycena są obszarami sprawozdania finansowego najbardziej narażonymi na manipulacje księgowe. Wynika to z sondy przeprowadzonej przez Gazetę Prawną wśród spółek audytorskich.
21.05.2009 | aktual.: 21.05.2009 08:24
Piotr Woźniak, biegły rewident z Europejskiego Centrum Audytu, podkreśla, że w obecnej sytuacji gospodarczej w większym zakresie występuje konieczność tworzenia rezerw, odpisów aktualizujących dotyczących wartości firmy, wartości nieruchomości inwestycyjnych czy aktywów obrotowych.
Związane jest to z takimi efektami kryzysu jak: niższa kapitalizacja giełd, problemy kontrahentów z płynnością, pogorszona zbywalność zapasów, ogólnoświatowy spadek cen nieruchomości.
Paweł Wesołowski, starszy menedżer z PricewaterhouseCoopers, wyjaśnia, że większość manipulacji związana jest z koniecznością stosowania osądów i szacunków przy tworzeniu np. rezerw. Ekspert podkreśla, że zwiększenie rezerw w bilansie oznacza dodatkowy koszt dla spółki, natomiast ich rozwiązanie - dodatkowy przychód lub zmniejszenie kosztów. Istotne zmniejszenie rezerw, przy braku zdarzeń uzasadniających ich rozwiązanie, może być wskazówką, że zarząd zbyt optymistycznie widzi rzeczywistość.
Jednak według Bartłomieja Kowalczyka, audytora śledczego i menedżera w Dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć w Ernst & Young, zdarzają się przypadki manipulacji księgowych dokonywanych w bardziej zaawansowany sposób.
_ Spotykamy się z próbami polepszania sprawozdań finansowych poprzez fałszowanie dokumentacji finansowo-księgowej _- twierdzi nasz rozmówca.
Jakie manipulacje przepisami zdarzają się najczęściej? Czy możliwe jest zminimalizowanie dokonywanych manipulacji poprzez zmiany w przepisach? Co jest kluczową sprawą dla wykrywania nieprawidłowości?
Agnieszka Pokojska
Więcej: Gazeta Prawna 21.05.2009 (98) - str.2
Gazeta Prawna
Gazeta Prawna w internecie www.gazetaprawna.pl