Realne jest utrzymanie przesunięcia środków na dopłaty do ziemi
Realne jest utrzymanie możliwości przesunięcia do 25 proc. środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na dopłaty bezpośrednie po 2013 roku - ocenił we wtorek w Brukseli minister rolnictwa Stanisław Kalemba.
19.03.2013 | aktual.: 20.03.2013 07:35
Kalemba uczestniczył we wtorek w Brukseli w spotkaniu ministrów rolnictwa krajów UE, by uzgodnić stanowisko negocjacyjne ws. reformy Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r. Reforma przewiduje m.in. przesuwanie środków między dwoma filarami WPR. Polsce zależy na uzgodnionej na lutowym szczycie możliwości przesuwania 25 proc. środków z II filara (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich) na I filar (dopłaty). Pozwoli to utrzymać dotychczasowy poziom dopłat dla rolników.
- Dla Polski ważne jest utrzymanie tych rozwiązań, które zostały wynegocjowane podczas lutowego szczytu UE. Szanse na utrzymanie tej propozycji są bardzo realne. Jestem dobrej myśli - powiedział Kalemba we wtorek dziennikarzom.
Tymczasem Parlament Europejski w swoim stanowisku negocjacyjnym ws. WPR uzgodnił możliwość przesunięcia 10 proc. środków PROW na dopłaty. Także komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos uważa, że 25 proc. to zbyt dużo.
To nie jedyny postulat Polski ws. reformy WPR. Jak powiedział Kalemba, priorytetem Polski podczas brukselskich rozmów jest przedłużenie obowiązywania uproszczonego systemu płatności bezpośrednich SAPS, czyli systemu dopłat do hektara, do 2020 roku. Z uproszczonego systemu mogły korzystać państwa przystępujące do UE w 2004 r. i 2007 r. SAPS jest prostszy niż stosowany w innych państwach system płatności jednolitych, ponieważ nie wymaga ustalania uprawnień do płatności i administrowania nimi. Początkowo SAPS ustanowiono na okres do pięciu lat po przystąpieniu do UE, a potem przedłużono do końca 2013 r.
Kalemba zaznaczył, że rozmowy w sprawie utrzymania SAPS były trudne. - Idzie to jednak w dobrym kierunku. Mogę powiedzieć, że ten cel osiągniemy - podkreślił.
Jak dodał, Polska zabiega także o to, żeby w województwie mazowieckiem - które jest pierwszym polskim województwem, w którym dochód na mieszkańca przekroczył 75 proc. średniej unijnej - dofinansowanie unijne dla projektów realizowanych przez przedsiębiorców i rolników został utrzymane na poziomie 50 proc., a nie zmniejszone do 40 proc. Zdaniem ministra jest akceptacja dla tego typu rozwiązania.